 |
Może czas juz zapomnieć, że istniałeś, że o tą miłość nie dbałeś.
|
|
 |
nie wracaj, nie pisz, nie dzwoń, nie patrz, nie mów, nie żałuj, najlepiej nic w moim kierunku nie rób. - nie chcę Cię znać i to wszystko tylko dlatego, że tak fantastycznie wszystko rozegrałeś.
|
|
 |
To chore. Jestem pieprzona masochistką. Wiem, że nie powinnam drążyć w to, bo i tak znajac życie chuj z tego wyjdzie. Chwile będzie dobrze, bedę szczęśliwa, zadowolona, ale przecież przerabiałam to milion razy i tak ostatecznie okaże sie, ze nie miało to najmniejszego sensu. Ale mimo to nie jestem w stanie zrezygnować. Ja nawet nie umiem się powstrzymać, nie wiem co to znaczy mieć swój honor. Ale w uczuciach honor sie nie liczy, zrobi się wszystko by być bliżej osoby, na której nam zależy. Jestem z siebie dumna, bo pierwszy raz w życiu powiedziałam to, co naprawdę czułam, nie obawiajac się tego, że ktoś to wysmieje.
|
|
 |
Może jeśli powoli zacznę Ci znikać, jeśli będzie mnie z każdą minutą coraz mniej, jeśli w rezultacie zniknę całkiem... może zrozumiesz.
|
|
 |
są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak Nas zawiedli, i jak bardzo pozwolili Nam cierpieć. i mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili - to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają. / veriolla
|
|
 |
Zabawne jest to, że mówił mi, że nie da rady bez mojej obecności, a potem sam z niej zrezygnował. Mimo słów to jednak ja tego nie potrafię wytrzymać./esperer
|
|
 |
Tu już nie chodzi o to, że ona mi Cie odebrała, ale o to, że na to pozwoliłeś. / kajmell
|
|
 |
Nie gryzę. Jeśli nawet, to obiecuję, że będzie Ci się podobać. / choleryczka
|
|
 |
Nigdy nie możesz popełnić tego samego błędu dwa razy, ponieważ za drugim razem to nie będzie błąd a Twój wybór.
|
|
 |
nienawidzę słów "inni mają gorzej", bo każdy, choć raz w życiu przeżywał swój własny świata koniec.
|
|
 |
Zrozum. Ja wcale nie chcę go kochać. To po prostu we mnie siedzi, a ja nie mam na to najmniejszego wpływu. / kajmell
|
|
 |
Przesłuchujesz wszystkie smutne piosenki a w każdej jest On.
|
|
|
|