 |
Dobrze wiem, zawsze może być gorzej i gorzej, i gorzej.
|
|
 |
Co ze mną? Średnio. I co z tego.
|
|
 |
Kochała go mimo wad. Akceptowała nawet to, iż jest narkomanem, zwyczajnym ćpunem. Jego uśmiech doskonale zakrywał wszystkie wady, a blask oczu, z rozszerzonymi źrenicami zabijał ból, władający nią od środka, na samą myśl o tym, jak bardzo się niszczy. / net
|
|
 |
Przysięgam Ci, że jeszcze będziesz cierpiał tak, jak ja cierpię teraz przez Ciebie.
|
|
 |
Będzie mi ciężko, będzie bolało, ale wiem, że dam sobie radę. Dopiero dziś uświadomiłam sobie, że nie jesteś wart moich łez, mojego cierpienia. To koniec. Definitywnie. / ponaadwszystko
|
|
 |
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię./ jogobella
|
|
 |
Naprawdę nie wiem co mam zrobić. Jestem bezbronna, naiwna i niepewna swojego postępowania. Codziennie zasypiam z telefonem w ręce, nie jest jak dawniej mimo, że mi coś obiecałeś. Mogłam się spodziewać, że znowu skłamiesz. Znowu opętała mnie bezsilność przed którą uciekałam. Nieudolnie wmawiasz mi, że nie masz już z nią kontaktu, że to zakończyłeś. Dobrze, wyjaśnij mi teraz tylko dlaczego twoje oczy są przepełnione miłością do niej? Możesz patrzeć mi w oczy i mówić, ze to nieprawda, że to tylko moje przewrażliwienie, ale wiem, że znowu robisz powtórkę z ostatniego razu. Twoja miłość do mnie jest czystym kłamstwem. Nie przewidziałeś jednej rzeczy, boli bardziej niż za pierwszym razem. Powiedz mi tylko co czujesz, gdy ją całujesz? Czy przechodzi Ci przez myśl, to, że masz moje bezgraniczne zaufanie, że siedzę czekając przez parę godzin na Ciebie? Nie marnuj swojego oddechu by wmawiać mi jak Ci przykro lub uderzać kolejną dawką kłamstw. Znowu byłam na tyle głupia./ fuckingreality
|
|
 |
Nigdy więcej nie zobaczę twojej twarzy pod neonem. Nigdy Tobie nie wybaczę wiem to wszystko jest skończone. Wiesz że nie chcę Cię już znać nie chcę widzieć nigdy więcej. Ale kurwa jego mać mam po tobie puste miejsce. / Dolar !
|
|
 |
Ty wciągasz jak narkotyk, bezwzględnie uzależniasz.
Co dzień Ciebie zażywam i nie mogę przestać. / South Blunt System
|
|
 |
A potem ludzie odeszli, a Ty zostałeś z tą swoją naiwnością, że mieli tego nie robić./esperer
|
|
 |
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj./esperer
|
|
 |
Czasami myślę, że to moja wina, że Cię straciłam. Być może za bardzo nalegałam, za bardzo mi zależało... / ponaadwszystko
|
|
|
|