 |
Gdy przyjdzie mi odpowiedzieć za swoje czyny,
A ich pokaz sprawnie zrodzi poczucie winy.
Kiedy zostanę sam, nie raz już byłem,
Bo niesienie pomocy to zbyt wielki wysiłek.
Nie powiem nic, chociaż myślą pewnie,
Że to mało dojrzałe, nie znajdą pokory we mnie.
W swoich myślach zabiją moje serce,
Twierdząc, że nie jestem w stanie czuć niczego więcej.
Nie powiem, że chętnie bym to ponaprawiał,
Sumienie walczy o życie jakby miało zawał.
Miałem w życiu kilka krytycznych momentów,
Ale tak już jest, nie ma bezpiecznych zakrętów.
Ja mogłem coś zmienić, dobrze się zastanowić,
Lecz nie popełnia błędów tylko ten co nic nie robi.
Nie chcę patrzeć jak ktoś bliski znów znika,
Bo wciąż płacę za to, że nie boję się ryzyka. Co dnia się zbieram po wczorajszych upadkach,
Wciąż się nabieram, że nawierzchnia będzie gładka.
Każda porażka bazuje na pułapkach,
Każda porażka wzmacnia, to sarkazm.
Przez ten mięsień co pompuje krew we mnie,
Spotyka mnie pech coraz częściej./TMK aka Piekielny
|
|
 |
Wartości wypisane w sercu miej, nie na koszulkach. Mądrość z duszy czerp, nie tylko z podwórka. Nie bądź pizda, trzeba liznąć trochę życia, ale do tego lizania się za bardzo nie przyzwyczaj. Nie zniżaj się do poziomu dla idioty, postaraj się odcedzić sens od głupoty.
|
|
 |
Tak w ogóle to normalne, że coś się nie udaje. Świat nie jest idealny, trzeba wstać i iść dalej.
|
|
 |
Tych lekcji życia nie nauczą żadne szkoły. Zasady wbite w głowy, charakter wzorowy. Żaden nauczyciel nie da Ci na to papieru, bądź człowiekiem dla człowieka. Szacunkiem się kieruj.
|
|
 |
Ciężko tu żyć, ale szkoda umrzeć.
|
|
 |
Mój narkotyku, mój tlenie...
|
|
 |
Tak wiem, do snu też można się zmusić. Można też usnąć i już nigdy nie wrócić.
|
|
 |
Jedni piją, bo jest im kurwa ciężko. Inni chcą się czuć lekko, wiec jarają zielsko.
|
|
 |
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę. Choć przez sekundę zainteresuj się moim losem.
|
|
 |
Usiądź mi na kolanach, a ja będę szeptał Ci do ucha jak bardzo kocham./mr.lonely
|
|
 |
Poznam Cię z miłością naturalną, niedotykalną i nieprzewidywalną.
Poznam Cię z miłością symetryczno-liryczną i niekoniecznie czystą, nanananana < 3
|
|
 |
Zbiorę wszystkie Twoje smutki i zamienię je w jedno wielkie szczęście, którym będziesz cieszyć się każdego dnia przy mnie. Sprawię byś czuła się wyjątkowo, gdy rano przebudzisz się, a ja będę witał Cię radosnym uśmiechem z kubkiem gorącej kawy w dłoniach. Będę całował Cię po szyi i gładził Twoje ciało, będę ogrzewał Cię ciepłem moich ramion, w chłodne wieczory pełne złych myśli i przekonań, że to co przed nami nie ma sensu. Udowodnię Ci, że jestem godny stanowiska jakie zajmuję w Twoim sercu. Pójdę do Twoich rodziców i będę dla nich jak syn, by mogli mi zaufać, by wiedzieli, że Cię nie skrzywdzę, że jesteś wybranką mojego serca. Zabiorę Cię na spacer i pokażę najwspanialsze miejsca naszego miasta, bo choć mieszkamy w nim od dawna, mało kto jest w stanie wskazać miejsce, w którym czułby się idealnie. Ja znam skarbie kilka takich miejsc. Każde z nich nazywam Twoim imieniem. Zapewne domyślasz się dlaczego. Bo właśnie te miejsca są bliskie mojemu sercu tak Ty./mr.lonely
|
|
|
|