 |
"Miałem przyjaciela, ale umarł. Tak naprawdę człowiek został, ale przyjaciel umarł."
|
|
 |
Czasami palił nas żar, czasami wykańczał nas, zimne dni a czasem smutne łzy, mimo wszystko za wszystko co było dziękuje Tobie,ja i ty to my i te nasze toksyczne dni..
|
|
 |
Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć, mieć kogoś, kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie, ale kto by mnie potrzebował i dla kogo mógłbym żyć, bo takie życie bez sensu jest straszne, nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś, co go wciąga.
|
|
 |
Jestem tutaj jeszcze dla Ciebie. Zwykły chłopak z dziurawymi dłońmi, w których niesie Ci cały swój świat. Zapach Twoich włosów wciąż chwieje się na jego nozdrzach. Czuje Cię w porannej kawie, w spojrzeniach ludzi, których widzi pierwszy raz. Uśmiecha się na każde wspomnienie o Tobie. Zawojowalaś jego wrzechwiat, więc tęskni. Nie dziw się, też na pewno kiedyś tęskniłaś - do wiosny, kiedy zaczynała się zima, do lata późną jesienią. Każdy ma swoje tęsknoty, więc On pozwolił sobie na taką za Tobą. To nic, że rozrywała mu serce. Kochał to, nawet jeśli miałoby go to zabić, bo tylko w ten sposób mógł być blisko osoby, która nauczyła go miłości./mr.lonely
|
|
 |
Być może miałaś wyjść, ale znowu nie zadzwonił
I być może chciałaś z nim, ale znowu cię zawodzi.
I być może sama z tym jesteś, i znowu patrzysz w sufit,
I być sama z tym nie chcesz, a może tak być musi.
|
|
 |
Dałaś wiele mu, nie chciałaś w zamian nic,
Zabrał wiele chuj, ale nie chciał dawać nic.
|
|
 |
Może, gdyby mnie nie znała, by odwzajemniała uśmiech,
Wiesz, to przeze mnie nieraz płakała w poduszkę.
|
|
 |
Znikam, nie chcę więcej borykać się, więc pędzę, potykam się, by lepsze nastały dni. Odchodzę. Jeśli to mi się tylko śni, na drodze proszę nie stawaj mi.
|
|
 |
"I wspomnę, choć boli, naturalnie skromnie, nie potrzebuję pamiętać o kimś, kto zapomniał o mnie."
|
|
 |
Każdy w twarz się uśmiecha, w duchu Ci życzy źle. Nie czujesz żalu, a jest Ci po prostu przykro, chciałbyś się oddalić stąd, uciec, po prostu zniknąć.
|
|
 |
Chcą żebyś padał na pysk na każdym następnym kroku. Pod lupę ludzi biorą, cudze brudy piorą, Nie wie, nie zna Cię, a jednak mówi jeden z drugim sporo.
|
|
 |
Czy aby na pewno marzy Ci się przejść w moich butach?
Nie sztuka po trupach nawet na szczyt wejść jak nie ustoisz tutaj.
|
|
|
|