 |
Dorosłość zaczyna się jak bierzesz narkotyki żeby było normalnie a nie fajnie.
|
|
 |
Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała
trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego
mężczyznę, którego się nie da ocalić (...)
I tyle. I spakowała się. I wyszła.
|
|
 |
Tymczasem jednak całe życie, jakie masz i jakie cię jeszcze czeka, to dzień dzisiejszy wieczór, potem jutro, znów dzień, wieczór, jutro i tak od nowa (mam nadzieję) pomyślał - więc lepiej staraj się wykorzystać czas .(E. H.)
|
|
 |
*Wiadomosc zostawiona na sekretarce pana*
Emm, Wojtek, z tej strony Paweł z pracy. Przechodziłem ostatnio niedaleko, to pomyślałem: wpadnę. Jeszcze wcześnie było, to nawet nie dzwoniłem. Furtka była otwarta, ale zanim postąpiłem dwa kroki, zza krzewu róży wyszła jakaś dziewczyna i eee, była ten, no, goła cała. Ukłoniła mi się jak te japonki z internetów, i taki tekst:
- Dzień dobry. Pana nie ma w domu, ale niedługo wróci. Czy coś przekazać?
Przestraszyłem się i uciekłem. Poczekałem trochę, bo może wrócisz, ale nic, nie było cię, to wróciłem. Zakradłem się pod ogrodzenie i patrzę: a tam ta dziewczyna siedzi na ławeczce i czyta książkę.
Stary, co ty miałeś w głowie kiedy na ogrodzeniu wystawiałeś tabliczkę "Moja suka dobiega do furtki w trzy sekundy, a Ty?"
chwila zawahania
No i obrożę miała. Taką szeroką. I takie fajne cycki.
|
|
 |
Na końcu wszystko będzie w porządku, a jeśli nie jest w porządku to znaczy, że to nie jest koniec.
|
|
 |
Nie potrafisz, prawda? Nie umiesz już z kimś innym, na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz, i niszczysz tego, który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu, od dłuższego czasu, bez kroku naprzód, bez nadziei, wiary, bez miłości. Nie wiesz, jak zacząć. Nie wiesz, co powiedzieć. Już nie umiesz, już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz, przez cały czas odgrywasz cudzą rolę, stwarzasz pozory, a później jesteś zobowiązana powiedzieć "przepraszam, ale jednak nic z tego". Tylko na tyle cię stać, tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie, bo tylko tego On cię nauczył, tyle z tego wyniosłaś. [ yezoo ]
|
|
 |
jeśli znów się pogubię, poczekaj na mnie.
|
|
 |
Nigdy nie zbierzesz się w sobie, by o mnie zawalczyć.
|
|
 |
Nagłe zniknięcie, przepraszam.
Nie miałem nikomu nic do zaoferowania poza własnym zamętem w głowie.
|
|
 |
Rzadko poznaję osoby, które są w moim stylu. Rzadko
udaje mi się kogoś tak naprawdę polubić. Ale kiedy już na kogoś takiego
trafię, przywiązuję się do niego zbyt mocno i zbyt szybko.
|
|
 |
nie ma żadnej gwarancji, że raz jeszcze w życiu człowiek będzie chciał się wygłupiać i dawać drugiemu człowiekowi tak samo wiele.
|
|
 |
nagle ogarnęło mnie przykre uczucie, że nigdzie naprawdę nie należę.
|
|
|
|