 |
Myślisz, że wspomnienie rozbite na tysiące kawałków przestaje być wspomnieniem? A może ma się wtedy zamiast jednego tysiąc wspomnień? Jeśli tak, to myślisz, że teraz każde z tego tysiąca będzie bolało z osobna?
|
|
 |
- Kocham cię
- Nie wierze
- Czemu ?
- Bo nie chcesz mnie pocałować przy znajomych. Wstydzisz się mnie i tyle.
- Nie . Uważam tylko, że miłość nie jest na pokaz
|
|
 |
to musi być miłość jeśli powiesz chłopakowi, że podoba ci się jego koszula a on później nosi ją codziennie
|
|
 |
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś ściskając Misiowi łapkę - Co wtedy? - Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha to ten ktoś nigdy nie znika, tylko siedzi gdzieś i czeka na Ciebie.
|
|
 |
Wkurzała się na niego, bo nie był tamtym. To irytowało ją w nim najbardziej. - Była okrutna i bez serca. - Nie, nie. Jej serce było po prostu wypełnione miłością do tamtego. Mało kto kochał jak ona.
|
|
 |
Nigdy nie pomyślałabym, że będę przez Ciebie cierpieć, że będę płakać kiedy nikt nie widzi (bo przecież taka silna jestem...), że będę analizowała wszystkie wspólne chwile, wszystkie Twoje słowa i szukała w nich kłamstw.
|
|
 |
znalazłem te usta, których kształt kocham, gdy się śmieją
|
|
 |
Nie zapomniałam.. Nie przestałam kochać.. Nie przestałam tęsknić i myśleć o Tobie. I wcale się nie pogodziłam z myślą, że już nie wrócisz. I tylko jakoś dziwnie mi gdy widząc Cię daleko gdzieś nadal czuję te motylki w brzuszku i łzy cisnące się do oczu. Kocham Cię wciąż.. Tak bardzo mi Ciebie brakuje.. Nauczyłam się już udawać przed innymi, że nic do Ciebie nie czuję. Lecz w środku nic się nie zmieniło bo nadal jesteś najważniejszą osobą w moim życiu..
|
|
 |
Jest tylko jeden grzech: kradzież. Każdy inny grzech też jest kradzieżą. Rozumiesz? Kiedy kogoś zabijasz kradniesz mu życie. Jego żonie kradniesz męża, a jego dzieciom ojca. Kiedy kłamiesz okradasz innych z prawa do prawdy. Nie ma nic gorszego od kradzieży.
|
|
 |
I właśnie tego się bał.Tej cholernej miłości. Zaprzyjaźniając się On wiedział , że prędzej czy później tak będzie .
Wiedział , że związek 18 latki z 27 latkiem nie wypali . Wiedział ,że ją pożądał a Ona była tylko małą dziewczynką ,która uczyła się życia , uczyła się na pamięć .Była dziewczynką , która co noc siedziała na parapecie patrząc w gwiazdy. Która słuchała Mozarta i pisała wiersze. Która śpiewała Mu codziennie kołysanki.
|
|
 |
Do diabła z tą bolesną, bezsensowna, dziecinna, niedopieszczoną iluzją, że się w niej zakochał. Do diabła z samą miłością i z każdą fałszywą, pożerającą czas, niewydarzoną emocją w świecie
|
|
 |
Zawsze jednak zakochiwała się w niewłaściwych facetach,którzy pod wieloma względami stanowili jej przeciwieństwo
|
|
|
|