 |
zastanawiając się nad sensem życia, sięgnęła po żyletke.
|
|
 |
w jeden z deszczowych dni, uśmiechnęłam się i krzyknęłam, że miłości kurwa nie ma.
|
|
 |
siedząc na ławce w parku, widzę Cie w każdym przechodniu.
|
|
 |
poszłam na to bardzo ważne dla mnie spotkanie. kiedy już tam byłam, Ty, najważniejszy dla mnie chłopak, powiedziałeś, że to koniec. nawet nie wiesz jak mnie to zabolało.
|
|
 |
i cały czas wspominam ten piękny, wiosenny dzień, w którym po raz pierwszy Cię ujrzałam.
|
|
 |
a ja, z kubkiem zimnej już herbaty w ręku, wciąż siedzę na parapecie i wypatruję Cię w zakurzonym oknie.
|
|
 |
chcę Ci obiecać, że nigdy nie odejdę.
|
|
 |
Siedzę na krawężniku, przy świetle księżyca, popijam malinowego kubusia i zastanawiam się dlaczego to co było pomiędzy nami ( jeśli w ogóle coś było ) skończyło się tak po prostu tak z dnia na dzień.
|
|
 |
Przeznaczenie jest dla frajerów. To tylko nędzna wymówka, żeby pozwolić, aby
sprawy same się toczyły, zamiast wziąć je we własne ręce
|
|
 |
A jak bardzo mnie kochasz?'
|
|
 |
Mała powiedziała:
- A kiedy już nas nie będzie, czy w dalszym ciągu będziesz mnie kochał, czy nasza miłość przetrwa?
Duży przytulił Małą i spoglądali w noc, na księżyc w ciemnościach i jasno świecące gwiazdy.
- Mała, spójrz na gwiazdy, jak świecą i płoną. Choć niektóre z nich zgasły już dawno temu, mimo to wciąż błyszczą na wieczornym niebie, bo widzisz, Mała... miłość jest jak światło gwiazd - nie umiera nigdy...
|
|
 |
Za twoje senne oczy, spojrzenia czar,
za uśmiech twój uroczy i ciała żar.
Za usta, które mają malin smak
oddałabym za Ciebie cały świat...:)
|
|
|
|