 |
na starą miłość podobno nie siada kurz.
|
|
 |
"Jesteś moim mężczyzną, jesteś moją połową" ;** Tomek
|
|
 |
Kiedyś się do Ciebie mocno przytulę, uśmiechnę i powiem: "warto było walczyć..."
|
|
 |
Lubie to.! lubie ze szpilek zejść do niższegopoziomu zwanym tampkami. lubie z sukienki przejść w dresy i szeroką bluze z kapturem. lubie rozpuścić włosy z nienagannego koku i mieć je poczochrane. lubie te chwiale kiedy jestem w swoich własnych, ukochanych 4 ścianach. wtedy jestem szczęśliwa.!
|
|
 |
spójrz mi w oczy i powiedz, że warto było się zakochać.
|
|
 |
warto było walczyć , warto było powiedzieć te słowa , warto było zaryzykować szczęściem , warto było mieć tą siłę , warto bo teraz ociekam szczęściem ♥
|
|
 |
Zdenerwowana wybiegła z klasy trzaskając drzwiami ze łzami w oczach . Znów się na nich zawiodła . Miała dość wszystkiego . Biegła w kierunku domu plącząc nogi w starych , rozciągniętych sznurówkach . Jej ciało drżało , a niespokojny oddech drażnił jej gardło . Wpadła do domu , nikogo nie było . Tato pewnie pojechał na zakupy , a mama była w pracy . Rzuciła torbę w korytarzu i pobiegła schodami na górę potykając się o każdy stopień . Trzaskając drzwiami pokoju upadła na podłogę . Zacisnęła zęby by sąsiedzi nie słyszeli jej przeraźliwego pisku . Z podpuchniętych oczu leciały słone łzy . Podniosła się w paneli i z całej siły uderzyła w ścianę wrzeszcząc jak psychopatka . Po chwili się uspokoiła . Usiadła na stole , głęboko oddychała , a z oczu płynęło coraz mniej łez . Podeszła do okna , otworzyła je i stanęła na parapecie . Obejrzała się na chwilę do tyłu , rozłożyła ręce , a po kilku sekundach spadała już w dół . Zniszczyli ją psychicznie lepiej niż dragi . | sajonara.bitches
|
|
 |
I mija PIĄTY rok jak kocham ją najmocniej na świcie. Ona jest dla mnie jak siostra. Jak uzależnienie bez którego nie potrafię żyć. Nie potrafię i nie chcę. Nie pamiętam aby między nami było źle. Drobne sprzeczki - to wszystko. Wiem, że zawsze pomoże. że postawi do pionu kiedy trzeba. Wybije z głowy osoby, które nie zasługują na to by się nimi przejmować. Że doradzi i przytuli. Z mojej strony może liczyć na to samo. Chodź ja nie potrafię tak dobrze doradzić. Wspólnie spędzone wakacje, zabawy, festyny. Pięć dni w tygodniu w jednej ławce ! I nocne rozmowy, które kończyły się jak wstawało słońce. Kurcze nie wyobrażam sobie teraz tego jakby miło między nami się popsuć. Tyle wspomnień. Tyle pięknych chwil, których nikt mi nie zabierze ♥ [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nazywali ją buntowniczką, choć nim świat się obejrzał, wyrosła z buntu. Powróciła do naturalnego koloru włosów, pewnie chodzi na szpilkach i spotyka się z przyjaciółkami na kawę i ciastka. Owszem, nadal chodzi na mecze i kibicuje ukochanej drużynie, a w wolnych chwilach pisze relacje. Nie zmieniła także przekonań religijnych, choć jej kontakt z Bogiem był nieraz pełen kłótni. Często odchodziła od niego, ale zawsze wracała. Wiara stanowiła pewien fundament, który pomagał jej jasno spoglądać na problemy. Potrafi kochać, tak bezgranicznie, mimo że kiedyś kwestionowała istnienie czystej miłości. Jest szczęśliwa, nawet, gdy siedzi chora i owinięta szalikiem. Wciąż ma zielone oczy i zdała sobie sprawę, że czas nie tylko goi rany, ale i blizny.
|
|
 |
stracisz godność, to już lipa.na to bardzo wiele rzeczy się wlicza, twoją karta przetargową była cipa, zwykła głupia, kurwa bita.
|
|
 |
Dziecko dostało od losu zabawkę swoich marzeń, z czasem przestała mu się podobać, rozłożyła ją i poskładała jeszcze raz, już nie była taka sama. Płacze, bo chcę spowrotem taką jaką była.
|
|
|
|