 |
masa kartkówek i słuchanie nauczycieli , że w końcu mamy się wziąć za naukę już od rana wyprowadziła mnie z równowagi . w trakcie powrotu do domu w autobusie stara jędza przepychała się , żeby tylko usiąść taranując mnie i depcząc . pieprzony wiatr rozjebał mi włosy w różne strony . w domu matka zaczęła narzekać , że znowu nie posprzątane . na dodatek tamten nie odpisywał kurwa od ponad godziny . wkurwiało mnie dosłownie wszystko . wyszłam z psem , żeby czasem nie wybuchnąć w domu. wychodząc na pobliską alejkę dostałam smsa . pierwsza myśl - ja pierdole , w końcu raczył odpisać. zapytał tylko krótko , gdzie jestem . kurwa , a gdzie mogę być . ' z psem ' - odpisałam . kundel zaczął szczekać i wyrwał mi smycz z ręki biegnąc przed siebie nie zważając na moje krzyki . jeszcze tego brakowało. biegłam za tym chorym psem drąc się na całą alejkę . skręciłam psem i zobaczyłam Jego z moim pupilem. śmiał się do mnie i drapał za uchem zadowolonego psa . fatalny nastrój jak ręką odjął . / ransiak
|
|
 |
Wystarczy jeden gest i jedno słowo za dużo, żeby stracić to co budowało się tak długo, uniosłam się dumą, przepraszam z moich ust nie padło, jakby drutem kolczastym ktoś owinął moje gardło. Żyję ze świadomością że zawiodłam go kurwa, wtargnęłam mu do życia w moich brudnych butach.
|
|
 |
To wszystko, te cudowne wspomnienia, nie mogę pozbyć się wrażenia, że z czasem tylko to co dobre się zmienia, dalej nie śpię po nocach ale już z przyzwyczajenia.
|
|
 |
Czas nieubłaganie jak ubranie i jak szaty, niespodziewanie wielu ludzi zmienia w szmaty.
|
|
 |
nie szukam śladów szczęścia, pozacierały się z czasem.
|
|
 |
Jesteś dla mnie zerem, nie nie znaczącym pasożytem żyjącym na tym świecie.! Jak mogłeś być tak.. Tak bezczelny.?! Co ja Ci zrobiłam.? Co ja Ci do cholery zrobiłam.?! Pokochałam Cię wiesz.!? I to tak cholernie, że to teraz boli.! Wiem że tego nie przeczytasz.! Mam to gdzieś.. Powiedziałam sobie samej, że się nie załamie.. Ale chyba nie dam rady.. Co Ty ze mną zrobiłeś, do cholery jasnej.?! Nie chce Cię już znać.!
|
|
 |
Wszyscy Ją mają za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje.. Ale Ona śmieje się.. Tylko po to żeby nie płakać..
|
|
 |
zajebiscie miec tą swiadomość, że kiedy nadejdą te gorsze dni, mam do kogo się przytulić, wypłakać i wiem, że napewno ktoś mnie pocieszy i pomoże, kiedy wprost tryskam energią, mam z kim się dzielić tym szczęsciem , to jest szczęscie - On
|
|
 |
nie robię nic nadzwyczajnego. zwyczajnie jestem. postępuję tak zupełnie normalnie, naturalnie. jestem sobą. i dostaję za to Jego miłość. Wciąż mu się dziwię.
|
|
 |
będzie dobrze - wiem, łatwo powiedzieć ale lepiej mieć nadzieję, niż siedzieć i nic nie mieć... chciałbyś nie wiedzieć, a najlepiej zniknąć, mam klucz dla ciebie, chodź, naprawimy wszystko! chodź... naprawimy wszystko...
|
|
|
|