 |
|
Nigdy nie umiałam okazywać uczuć.. Nigdy nie powiedziałam: Mamo, Tato kocham was. Nie potrafię nawet okazać tego, że czuję do Niego coś więcej. Nie potrafię się przełamać, ze wstydu, głupoty, braku wiary w Happy End. To jest ułomność współczesnej ludzkości, widoczna w ranach serca jednostek..
|
|
|
|
-Kocham Cię, rozumiesz to?! Dlaczego nie dasz mi jeszcze jednej szansy?
-Po co skoro dla mnie jesteś nikim?
Zabolało. Czuła jak nisko upadła.
|
|
|
|
-Spójrz w te oczy i powiedź co widzisz?
-Strach
Jak myślisz czego się te oczy boją ?
-Miłości
|
|
|
|
Wczoraj miałam na Ciebie ochotę...
Dziś już nie jestem pijana.
|
|
|
|
" I wtedy powiem Ci, jak bardzo Cię chcę..."
|
|
|
|
-To z litości powiedziałeś mi,że mnie kochasz...?
-Tak.
-Masz mi coś jeszcze do powiedzenia?!
-Tak.
Kocham cię.
|
|
|
|
-kochasz ją, mimo jej niedoskonałości?
-Tak, kocham ją, za to kim jest, i kim nie jest.
|
|
|
|
- z Tobą być..
- nic więcej?
- nic.
|
|
|
|
-Jak to?
-Umarł?
-Bez mojej zgody?!
|
|
|
|
- Serce zapierdala jakszalone...
- Jak to.?
- No kiedy na niego patrzę...
- To nie patrz.
- Kiedy nie mogę...
|
|
|
|
Usiłujesz powiedzieć, żejestem twoim ulubionym gatunkiem heroiny ?
- Tak, trafiłaś w samo sedno.
|
|
|
|
-Dlaczego płaczesz?
-Zgubiłam instrukcję.
-Do czego?
-Do życia..
|
|
|
|
Dodaj komentarz
