 |
jest taka jak ja, idealnie dobrane charaktery, kiedyś nawet wyglądem byłyśmy niemal identyczne, przeżyłyśmy razem podstawówkę, gimnazjum... a potem nasze drogi się rozeszły, po prostu, inne szkoły, nowi znajomi, nowe problemy i troski. dzisiaj siadamy razem w starych miejscówkach, wspominam to co miałyśmy kiedyś i ubolewamy nad tym co jest teraz. rozumiemy się tak idealnie jak kiedyś, jesteśmy obok. | paulysza
|
|
 |
a co jeśli nie ma miłości? jeśli to tylko wymysł naszej wyobraźni? jak dla mnie bomba, mniej bólu, odrobina mniej łez i brak zawodów. | paulysza
|
|
 |
patrzę na wszystkich ludzi, siedzę w autobusie, opieram twarz o szybę, w słuchawkach kawałek Huczuhucza, oceniam, oglądam. jedni spieszą się gdzieś, inni rozmawiają przez telefon, ten biega, ten krzyczy, ta po prostu idzie, inni się smucą a ich oczy przepełnia żal. każdy inny, każdy ma w sobie coś co nie pozwala mu spać.. | paulysza
|
|
 |
nigdy nie tracę nadziei. to ona trzyma mnie w pionie, ona cicho mówi na ucho że wszystko będzie lepiej, ona podaje mi rękę i prowadzi przez życie. pomaga, doradza i jest, zawsze i wszędzie. bo to ona umiera ostatnia.. | paulysza
|
|
 |
a życie bez przeszkód byłoby nudne.
|
|
 |
'między nami zawsze będzie
trochę kłamstwa i prawdy.'
|
|
 |
'przyjdzie jesień, przyjdzie mi zwariować.'
|
|
 |
'ja lubię dziwaków.
raczej trudno zaufać komuś, kto na takim świecie umie zwyczajnie wyglądać i normalnie żyć.'
|
|
 |
'chodź się przytulic, tak ładnie pachniesz.'
|
|
 |
'ludzie nie wiedzą naprawdę,
ile obojętności jest w nich i jak bardzo obojętne może się wszystko stać pewnego dnia.
i dobrze, że nie wiedzą.'
|
|
 |
'musisz pomyśleć o czymś cudownym.
a takie myśli uniosą Cię same w powietrzu.'
|
|
|
|