 |
Naturalnie, bez stresu, jakby to przekalkulować
to jeszcze się okaże, że nie ma czego żałować!
|
|
 |
Pamiętasz, jak to było kiedy pocałowaś go pierwszy raz?
ten magiczny moment w którym wszystko się zmienia?
|
|
 |
Bywa różnie, wiadomo, czasem bywa niewesoło,
lecz sztuka polega na tym by przyjąć stratę z pokorą.
|
|
 |
Dotykać bym Cię chciała a później żebyśmy robili niemoralne rzeczy i żebyś był we mnie i dla mnie, żeby to nie była miłość ale coś co będzie nas przy sobie trzymało.
|
|
 |
Tyle, że ja nie wiem czy potrafię, czy dam radę, bo wy tak bardzo się od siebie różnicie; i gdy Ty mówisz tęsknie słonko, on mówi tęsknie Ty moja suko, i gdy mówię misja podaje mi pigułę i jedziemy a Ty zadajesz tyle pytań, i jeszcze gdy mi zimno to Ty mnie przytulasz najmocniej do siebie a On mówi, że seks mnie rozgrzeje i to, że Ty taki nieśmiały jesteś, buziaka bez pytania mi nie dasz a On bezczelny jest i bez pytania bierze mnie gdzie chcę i ja głupia jestem, że tak mu się daje i, że tęsknie za nim; ale Ty, Ty taki z przyszłością jesteś, taki słaby, że jednym ruchem mogę Cię rozbić, a On taki męski i taki mocny, że może zrujnować wszystko co układałam sobie w głowie, ale tęsknie, tęsknie i czuję się jak jakaś łatwa panna, bo przy pierwszej lepszej okazji bez zastanowienia bym się z nim przespała mimo, że nigdy nie będzie mój i wiesz, znajdź kogoś innego, bo ja chyba nawet wyrzutów sumienia nie będę miała po tej zdradzie, chyba będę się normalnie czuła i pocałuje Cię na przywitanie.
|
|
 |
dziś znów mi się przypomniało jaki byłeś idealny / i.need.you
|
|
 |
fajnie jest sobie ciebie przypomnieć na chwilę / i.need.you
|
|
 |
Plątała się wiecznie. Myśli miała zbyt wiele, jak na 17 lat / i.need.you
|
|
 |
Nie kocham Cię ale to nic, bo Ty mnie też, i nie bardzo tęsknie, nie myślę za dużo, ale dzisiaj mi się przyśniłeś i obudziłam się z uśmiechem więc, chyba nie powinniśmy spotykać się jakiś czas mimo, że to przecież tylko seks i wiesz, chyba za często Cię widuje, i trochę za dużo zaczęłam o Tobie mówić ale to nic, to nic przy tym, że dwa dni temu zapewniałeś mnie, że wszystko będzie dobrze, że trzeba czekać, czekać, ale ja czekać nie lubię i przerażona jestem myślą, że możesz zostać tatą, ale mówisz, będzie dobrze, będzie dobrze i znowu to robimy, u Ciebie, u mnie i gdy wracamy do domu, ja na Tobie, Ty we mnie, ale wszystko dobrze, jest dobrze, tylko za dużo osób pyta mnie o Ciebie i chyba to nie dla mnie, nie dla mnie, ale może jeszcze dzisiaj Cię zobaczę, może jeszcze parę razy będziesz tylko dla mnie, tylko mój, zaraz po tym jak już przestaniemy czekać na ten cholerny okres, zaraz po blancie i fajce, zaraz po moim umieraniu, lubię Cię mieć na chwilę, nie chcę Cię na zawsze, rozumiesz?
|
|
 |
niech ktoś mnie chwyci za dłoń. tak po prostu. nie musi na mnie nawet spojrzeć. / i.need.you
|
|
 |
Kiedyś zamilkniesz, bo zabraknie Ci kłamstw / i.need.you
|
|
 |
przyjdź nocą kochanie i zostań do rana. / i.need.you
|
|
|
|