 |
Przecież to właśnie Ty, codziennie uderzasz mnie prostu w twarz swoją obojętnością. Zadajesz mi tak mocny cios, że co rano, podnoszę się na nowo.Mimo,tego,że zadajesz mi tak cholery ból, ciągle dążę do tego, jakby miało mi to w czymś pomóc.
|
|
 |
Tak to już jest, gdy na kimś ci zależy. Zaangażujesz się, zakochasz, przeżyjesz najwspanialsze dni w swoim życiu a później zostaniesz sama. Bez żadnego konkretnego wyjaśnienia.
|
|
 |
Może to wszystko to moja wina... A może Twoja również. Może zawiniliśmy oboje. Pewna jestem, że coś utraciłam, coś się skończyło i już nie wróci. Żałuję i czuję, że zawsze będę żałować. Na początku nie byłam w stanie zaakceptować tego jak teraz jest, ale mineły już ponad miesiące i zaczynam się przyzwyczajać. Wiem, że już zawsze będzie mi czegoś brakować. Wiem, że nikt nie zastąpi mi Ciebie, ale po prostu zaczynam się przyzwyczajać, że już nie ma Cie w moi życiu, a raczej nie ma mnie w Twoim. Nie jest łatwo, ale jest już łatwiej niż było na początku. Zostały mi po tym wszystkim wspomnienia... Wydaje mi się, że zaczynam akceptować już to jak jest i jak dalej będzie. ( to chyba dobrze). Nie jestem już w stanie nic zrobić by to zmienić. Jednak nie rozumiem dalej. Ale to nie ważne. Dziś postanowiłam - odcinam to. Popełniłam błąd, przyznaje. Było, minęło. Już będę starać się do tego nie wracać. Nie będę już o tym wspominać. A jeśli ktoś się zapyta o to, to nie będę kryć się przed odpowiedzi
|
|
 |
pustka. zupełna pustka. stoję tu i nie czuje nic. ale nie wiń za to mnie, wiń go. bo to on, on ... zabrał wszystko i zwiał / i.need.you
|
|
 |
Kiedy tak leżeliśmy w bladej trawie, widziałam w Twoich cudnie błękitnych oczach nie tylko błysk, ale i odbicie moich zielonych tęczówek. To wyglądało jakby niebo kochało się z gwiazdami pod zieloną kołdrą. / i.need.you
|
|
 |
tylko bądź a powiem ci czemu trzęsą mi się ręce / i.need.you
|
|
 |
tak, tęsknię. nie, nie wstyd mi za to / i.need.you
|
|
 |
Słowa, które nigdy nie powinny wydobyć się z ust. Spojrzenia, które nie miały prawa się zetknąć. Dotyk, który mimo delikatności zostawił straszne blizny.
|
|
 |
Pobudzam w sobie każdą komórkę na nowo,
pokażę, że się da, pokażę, że potrafię, pokażę, że jestem warta.
|
|
 |
Zbyt wiele ode mnie wymagają, potrzebuję zwykłego kontaktu z innymi, nie szukam w nikim miłości, a oni tego oczekują, każdy z osobna.
|
|
|
|