 |
on jest takim moim prywatnym szczęściem ♥
|
|
 |
Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.
|
|
 |
wkurzają mnie podpisy pod zdjęciami na nk albo na fejsie typu ; ta jakość . żadna kurwa jakość, jak masz taki ryj to jakość nic tu nie pomoże /onajestkurwa
|
|
 |
A najbliższe dni mam zaplanowane co do godziny , lecz nieważne co bym robiła , jak bardzo byla zajęta . Znajde czas dla tych którzy nauczyli mnie żyć , w trudnych chwilach radzić sobie z burą codziennościa , nie mówili że bedzie dobrze nie pocieszali dobijali jeszcze bardziej ' nie dasz rady , nie poradzisz sobie ' ale znają mnie na tyle dobrze ,że wiedzą jak wleź mi na psychike , zebym sie podniosła .
|
|
 |
siedzieliśmy w samochodzie pod blokiem dziewczyny przyjaciela, czekając aż w końcu się nią nacieszy. - ileż można. - denerwował się nie mogąc się niczym zająć. - nie grymaś. - powtarzałam ciągle. - idę zapalić. - syknął i wyszedł z samochodu. po chwili był z powrotem. - ja pierdole. już siedzimy tu dwie godziny. - rzucił sprawdzając godzinę. - może kiedyś zrozumiesz jak to jest kiedy jesteś zakochany i nie możesz się nacieszyć drugą osobą. - powiedziałam wzruszając ramionami. - wiem jak to jest być zakochanym ale nacieszyć się nią jeszcze nie miałem okazji. - zamruczał pod nosem odwracając głowę w drugą stronę. dziwnie się poczułam. - mhm, to powodzenia. - rzuciłam opryskliwie. - myślisz, że powinienem jej powiedzieć co czuję? - zapytał. przytaknęłam. - nie potrafię słowami. - spojrzał na mnie. - to gestami baranie. - syknęłam. - tak? - uniósł brew ku górze i przybliżając się do mnie złączył nasze usta. /grozisz_mi_xd
|
|
 |
- masz jakieś nałogi ? - nie . - to może jakieś hobby ? - no , lubię rośliny. - o , jakie ? - chmiel , tytoń , konopie. / stryczu
|
|
 |
I nagle tak bardzo zapragnęłam kogoś kto mi powie 'nie pozwolę Cię skrzywdzić.'
|
|
|
|