|
Uśmiechnął się do mnie, burząc w ten sposób wewnętrzny mur jaki wzniosłam, żeby się obronić przed zakochaniem się w nim po uszy.
|
|
|
jesteś moją lampką przy łóżku, moją malinową herbatą, ołówkiem w piórniku, pierścionkiem na ręce, porannym uśmiechem i bałaganem w głowie.
|
|
|
"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."
C.G.Jung
|
|
|
"Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt, żarzącą się w środku małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak perłę, i zrobi z nim coś głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci do góry, zgubi. I potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja."
|
|
|
Wszystko jest w rękach człowieka, a on pozwala zdmuchnąć sobie wszystko sprzed nosa, jedynie i wyłącznie z tchórzostwa...
— Fiodor Dostojewski
|
|
|
Nie martw się, że powoli posuwasz się naprzód, obawiaj się jedynie, abyś się nie zatrzymał.
—
przysłowie chińskie
|
|
|
"Gdy kogoś nie ma, gdy ktoś, kto był najcenniejszy, kto ustawiał wokół ciebie fizykę, ktoś, bez kogo może wyłączyć się grawitacja, a tabliczka mnożenia stracić ważność, gdy ten ktoś znika, możesz dalej żyć, chodzić, jeść, odbierać telefony. Po prostu za tobą dryfuje nadpalona dziura. Coś cały czas do ciebie nadbiega, aby schwycić cię za szyję, przylepić się do ciebie i już nie puścić, coś wystającego z tej dziury.
Nieobecność jest tylko brakiem obecności."
— Jakub Żulczyk, 'Radio Armageddon'
|
|
|
„Zbudowała swój świat. Latami stawiała cegła po cegle, cierpliwie uzupełniając cementem najmniejsze nawet szczeliny, przez które ktokolwiek mógłby dostrzec, czego nie powinien. Mozolnie, z trudem, dźwigała worki, dosypywała piasku, wlewała wodę i robiła spoinę. A potem znowu, pomalutku, dzień pod dniu, miesiąc po miesiącu i rok po roku, budowała mur. Miał ją chronić. Nikogo nie wpuszczała. Nikt nie wiedział, co kryje się po drugiej stronie. Na straży postawiła ironię, szyderstwo, sarkazm i kpinę."
|
|
|
"Nie interesuje mnie, jakie planety chwilowo zaćmiewają twój księżyc. Chcę wiedzieć, czy dotknąłeś kiedyś sedna własnego cierpienia. Chcę wiedzieć, czy potrafisz być z bólem własnym albo moim, nie próbując uciekać, chować się przed nim czy mu przeciwdziałać. Chcę wiedzieć czy potrafisz być z radością swoją własną albo moją, czy potrafisz dziko tańczyć, tak by rozkosz wypełniła cię aż po końce palców."
|
|
|
`przyszło do mnie dwóch Panów. Pierwszy powiedział muszę obdarzyć Cię wielkim smutkiem, a drugi samotnością.. Spojrzałam na nich ze łzami w oczach i wyszeptałam - wchodzcie chłopaki, uwielbiam trójkąciki.`
|
|
|
Wieża , wieża , a w tej wieży dwóch rycerzy , którzy wierzą , że w tej wieży Złotowłosa w łóżku leży . Złotowłosa nie leżała - dawno stamtąd zwiała , bo rycerze to to frajerzy .! Nikt w tą bajkę już nie wierzy .! Każdy facet kawał drania . Im nie chodzi o starania .! Im w głowie tylko jedno - wykorzystać dame biedną .! No a morał z tego taki - rycerzyki to buraki . Mieczyk wsadźcie sobie w dupe - nie jesteśmy takie głupie .!!! ll z neta:D
|
|
|
|