|
Mamo, nawet nie wiesz, jakbym chciała, żebyś tu teraz ze mną była. Tak bardzo za Tobą tęsknie. Każdy kolejny dzień bez Ciebie, to dzień stracony. Dlaczego akurat Ty musiałaś odejść? Dlaczego nie ja? Pytam - Dlaczego?! Codziennie wpatrując się w Twoje zdjęcie przypominam sobie cudowne chwile, przy Twoim boku. Byłaś, jesteś i będziesz moją najlepszą przyjaciółką. Teraz, gdy najbardziej Cię potrzebuje, Ciebie nie ma. Nie mogę się do Ciebie przytulić, powiedzieć Ci o swoich problemach. Nie mogę usłyszeć słów - "wszystko będzie dobrze, córeczko. " Oddałabym wszystko, dosłownie wszystko, żebyś dziś przy mnie była. Oddam wszystko, tylko mamo, wróć. Nie ma Cię już 5 lat, a pamięć o Tobie nigdy nie przeminie. Kocham Cię najmocniej na świecie i nigdy o Tobie nie zapomnę, mamusiu. \ impossiblelove
|
|
|
i znowu Ty. Wiesz znowu zjebalam sobie zycie... znowu wjebalam sie w trojkat... tak, zupelnie tak jak z Toba, ale z Toba bylo inaczej... wez walnij mi pomordzie, przyjedz strzachnij mnie porzadnie bo chyba tyllko Ty mozesz zmienic cokolwiek
|
|
|
Chłopak jest odpowiedzialny za dziewczynę, którą w sobie rozkochał.
|
|
|
Gdybym miała wypić za swoje błędy, nie wiem, czy kiedykolwiek bym wytrzeźwiała. \ impossiblelove
|
|
|
Zjawił się, rozkochał, odszedł. \ impossiblelove
|
|
|
Czasem tęsknie. Czasem mam ochotę powiedzieć Ci jak bardzo byłeś ważny. Ale wybrałam inną drogę. Powiedziałam jej o nas i zamknęłam ten rozdział w życiu. Są przecież książki do których nie można dopisać drugiej części- to właśnie taka historia. Założyłam maskę zimnej suki i na pytanie 'czego chcę od Ciebie teraz?' ze śmiechem odpowiedziałam, że niczego. Nawet mnie to wszystko bawiło... ale to było w czwartek, a dziś jest sobota, soboty są po to by tęsknić
|
|
|
tak naprawdę tęskniła do nieprzytomności, znowu nie spała nocami i tak naprawdę nie chciała już innego... ale wiedziała, że jedyne co może zrobić to zapomnieć
|
|
|
a najgorsze jest to, że tęsknisz i ta tęsknota odbiera Ci każdy oddech. Łzy w oczach i te myśli, które zabijają nawet najmniejszą chęć do życia. Bo przecież nie jesteś już mała dziewczynką, myślisz logicznie, zbyt logicznie... Osiągnął swój cel i odszedł a przecież nie tak miało być, miał być ślub, miały być dzieci... pamiętasz...
|
|
|
zyczenia, kwiaty... jakie to mile, mieszkam tu 3 miesiace, a ludziom tAK na mnie zalezy, jednak w tym wszystkim brakuje zyczen od Ciebie... tych jednych, nawet najkrotszych albo chocby calusa.. na marne czekam. Wiem, juz wiem jestem niewazna, tak nieistotna. musze spojrzec prawdzie w oczy, nie kkochasz mnie, nie chcesz mnie... jakie to zalosne. Zakochac sie w moim wieku, zakochac sie bez pamieci i byc tak slaba, by moc wszystko wybaczyc.
|
|
|
Kocham go ... kocham do szalenstwa.... i w tym tkwi problem... nie umiem odejsc. Nie umiem powiedziec stop. wiem ze ma inna, wiem ze wyszla tuz przede mna... wtulam sie w niego i w oczach mam lzy. Dlaczego znow trafilam w piepszony trojkacik? nie wygram z nią, nie przekresla sie od tak 5 lat zwiazku dla innej. Patrze na niego. On dotyka mojej glowy i wtula w swoje ramiona. Lubie to. Lubie chowac sie w środku jego ramion, ale wyjdę z tego mieszkania, a on znów bedzie zyl wlasnym zyciem, a ja? ja bede czekala na telefon, sms, wiadomosc na fb, potem z tesknoty znow sama sie odezwe i znow bedziemy bawic sie w ta sama gierke...
|
|
|
|