głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ciumcium

ludzie są brutalni. przychodzą na chwilę  pozwalają się przyzwyczaić do siebie po czym odchodzą  zostawiając po sobie ból i masę kłamstw.

remember_ dodano: 5 stycznia 2014

ludzie są brutalni. przychodzą na chwilę, pozwalają się przyzwyczaić do siebie po czym odchodzą, zostawiając po sobie ból i masę kłamstw.

Kiedyś miałam wszystko. Rodzinę  przyjaciół. Wszyscy mnie znali  mogłam się spotykać z ludźmi i rozmawiać z nimi. Chociaż dla większości byłam niedojrzałą gówniarą  która chodziła do gimnazjum  to w jakiejś części po prostu miałam świadomość  że oni byli. Nie liczyło się to  że widziałam ich raz na miesiąc  czy czasami dwa razy w miesiącu. Liczył się fakt  że są. Bo to oni tworzyli taką drugą 'rodzinę'  gdzie wszyscy przepełnieni byli uczuciem miłości oraz przyjaźni. Przy nich można było wielu rzeczy się nauczyć  dostrzec swoje błędy i je korygować  ale w pewnym momencie coś pękło. Każdy zaczął odchodzić  a ja nie byłam tego świadoma. Bo uciekałam już w inne życie. Nikt nie miał pojęcia co się ze mną działo  bo zaczęłam się buntować sama w sobie. A oni w tym momencie odchodzili  zanikali niczym mgła. Z miesiąca na miesiąc było ich coraz mniej  aż w pewnym momencie odeszły osoby  które były mi najbliższe  odbierając cząstkę życia.

remember_ dodano: 5 stycznia 2014

Kiedyś miałam wszystko. Rodzinę, przyjaciół. Wszyscy mnie znali, mogłam się spotykać z ludźmi i rozmawiać z nimi. Chociaż dla większości byłam niedojrzałą gówniarą, która chodziła do gimnazjum, to w jakiejś części po prostu miałam świadomość, że oni byli. Nie liczyło się to, że widziałam ich raz na miesiąc, czy czasami dwa razy w miesiącu. Liczył się fakt, że są. Bo to oni tworzyli taką drugą 'rodzinę', gdzie wszyscy przepełnieni byli uczuciem miłości oraz przyjaźni. Przy nich można było wielu rzeczy się nauczyć, dostrzec swoje błędy i je korygować, ale w pewnym momencie coś pękło. Każdy zaczął odchodzić, a ja nie byłam tego świadoma. Bo uciekałam już w inne życie. Nikt nie miał pojęcia co się ze mną działo, bo zaczęłam się buntować sama w sobie. A oni w tym momencie odchodzili, zanikali niczym mgła. Z miesiąca na miesiąc było ich coraz mniej, aż w pewnym momencie odeszły osoby, które były mi najbliższe, odbierając cząstkę życia.

Codziennie powtarzam sobie  że mam dość życia  walki o codzienność oraz o ludzi  którzy gdzieś zniknęli  odeszli z mojego życia. Mam tego tak serdecznie dość  że chętnie rzuciłabym wszystkim co mam pod ręką z tak niebywałą siłą  aby pozbyć się bólu  który w sobie noszę. Bo każdemu z osobna wydaje się  że jestem silna  że mam w sobie siłę  którą pokonam wszystko  ale czy naprawdę nikt tego nie widzi  że ja już ją straciłam  że jestem bezsilna w wielu sytuacjach? Nie wiem co robię źle  czy znów za dużo się użalam nad sobą  czy może drastycznie zamykam się w sobie uciekając od prawdy  ale czuję  jak to mnie wykańcza  jak wyniszcza moją duszę od środka. To co się teraz we mnie dzieje jest nieuniknionym strachem  bólem  przed którym nie mam już możliwości ucieczki  odejścia. Jest za późno  aby coś z tym zrobić. Bo co z tego  że wezmę się w garść  pokażę wszystkim  że jestem w stanie zrobić wiele  aby zdobyć to na czym mi zależy skoro wiem  że to nie przyniesie żadnych efektów?

remember_ dodano: 5 stycznia 2014

Codziennie powtarzam sobie, że mam dość życia, walki o codzienność oraz o ludzi, którzy gdzieś zniknęli, odeszli z mojego życia. Mam tego tak serdecznie dość, że chętnie rzuciłabym wszystkim co mam pod ręką z tak niebywałą siłą, aby pozbyć się bólu, który w sobie noszę. Bo każdemu z osobna wydaje się, że jestem silna, że mam w sobie siłę, którą pokonam wszystko, ale czy naprawdę nikt tego nie widzi, że ja już ją straciłam, że jestem bezsilna w wielu sytuacjach? Nie wiem co robię źle, czy znów za dużo się użalam nad sobą, czy może drastycznie zamykam się w sobie uciekając od prawdy, ale czuję, jak to mnie wykańcza, jak wyniszcza moją duszę od środka. To co się teraz we mnie dzieje jest nieuniknionym strachem, bólem, przed którym nie mam już możliwości ucieczki, odejścia. Jest za późno, aby coś z tym zrobić. Bo co z tego, że wezmę się w garść, pokażę wszystkim, że jestem w stanie zrobić wiele, aby zdobyć to na czym mi zależy skoro wiem, że to nie przyniesie żadnych efektów?

Zniknęłabym chętnie z tego życia. Uciekłabym w miejsce  gdzie nie ma tych problemów  łez  kłótnie  nieporozumień. Zniknęłabym poprzez w ucieczkę w nieznane miejsce  gdzie mogłabym zacząć wszystko od nowa  gdzie moje życie nabrałoby kolorów i jakiegoś prawdziwego sensu  a nie tego co mam właśnie teraz  czyli rutynę i samotność połączoną z coraz większym odrzuceniem. Nikt tego nie widzi  ale codziennie jest coraz gorzej. Nie umiem o tym mówić tak  jak kiedyś  nie potrafię opisać tego co czuję nawet w prostym liście  który chciałam napisać. Zrozumiałam  że się właśnie poddałam zanim jeszcze zaczęłam sama walczyć o własne życie. Poddałam się  bo przegrałam z nadzieją i wiarą  że istnieje jeszcze jakieś dobro na tym świecie. Przestaję wierzyć we wszystko co mówią ludzie  co według większości się sprawdza. Bo nie widzę już żadnego światełka na lepszą przyszłość  nie widzę wiary w to  że coś się może zmienić. Za dużo było potknięć  za dużo walk i pieprzonych starań.

remember_ dodano: 5 stycznia 2014

Zniknęłabym chętnie z tego życia. Uciekłabym w miejsce, gdzie nie ma tych problemów, łez, kłótnie, nieporozumień. Zniknęłabym poprzez w ucieczkę w nieznane miejsce, gdzie mogłabym zacząć wszystko od nowa, gdzie moje życie nabrałoby kolorów i jakiegoś prawdziwego sensu, a nie tego co mam właśnie teraz, czyli rutynę i samotność połączoną z coraz większym odrzuceniem. Nikt tego nie widzi, ale codziennie jest coraz gorzej. Nie umiem o tym mówić tak, jak kiedyś, nie potrafię opisać tego co czuję nawet w prostym liście, który chciałam napisać. Zrozumiałam, że się właśnie poddałam zanim jeszcze zaczęłam sama walczyć o własne życie. Poddałam się, bo przegrałam z nadzieją i wiarą, że istnieje jeszcze jakieś dobro na tym świecie. Przestaję wierzyć we wszystko co mówią ludzie, co według większości się sprawdza. Bo nie widzę już żadnego światełka na lepszą przyszłość, nie widzę wiary w to, że coś się może zmienić. Za dużo było potknięć, za dużo walk i pieprzonych starań.

Noc  ucieczka i natłok myśli. Znów powracam do pewnych dni  o których nie chce i nie mogę pamiętać. Wracam do rozmów  które miały miejsce  a które ktoś z dnia na dzień mi odebrał. Nie mogę sobie z tym poradzić  nie jestem w stanie zwalczyć pustki i samotności  która przepełnia moje serce. Leżę zamknięta w tych czterech pustych ścianach i myślę o Nim. Myślę o tym co zrobiłam kilka godzin temu i zastanawiam się co będzie  kiedy zobaczy mój ruch. Mówię  że mi jest wszystko obojętne  jak się zachowa  ale to nie prawda. Bo boję się cholernie tego  że mój gest znów był tylko głupią nadzieją  beznadziejnym pragnienie bez przyszłości. Myślę o tym czy jest od tego jakąś ucieczka  ale zdaję sobie sprawę  że nie chce uciekać  że chce robić na złość wbrew temu co sobie wyznaczyłam. Wiem  że to może był zły ruch  aby się odezwać do Niego  ale ciężko było wytrzymać. Szczególnie wtedy  gdy w takich właśnie chwilach  jak tamta dopuszczałam Go do siebie najbardziej.

remember_ dodano: 4 stycznia 2014

Noc, ucieczka i natłok myśli. Znów powracam do pewnych dni, o których nie chce i nie mogę pamiętać. Wracam do rozmów, które miały miejsce, a które ktoś z dnia na dzień mi odebrał. Nie mogę sobie z tym poradzić, nie jestem w stanie zwalczyć pustki i samotności, która przepełnia moje serce. Leżę zamknięta w tych czterech pustych ścianach i myślę o Nim. Myślę o tym co zrobiłam kilka godzin temu i zastanawiam się co będzie, kiedy zobaczy mój ruch. Mówię, że mi jest wszystko obojętne, jak się zachowa, ale to nie prawda. Bo boję się cholernie tego, że mój gest znów był tylko głupią nadzieją, beznadziejnym pragnienie bez przyszłości. Myślę o tym czy jest od tego jakąś ucieczka, ale zdaję sobie sprawę, że nie chce uciekać, że chce robić na złość wbrew temu co sobie wyznaczyłam. Wiem, że to może był zły ruch, aby się odezwać do Niego, ale ciężko było wytrzymać. Szczególnie wtedy, gdy w takich właśnie chwilach, jak tamta dopuszczałam Go do siebie najbardziej.

Wziąłeś moje serce  miałeś się nim zaopiekować  a co zrobiłeś? Rozbiłeś je. Ponownie je rozbiłeś  krusząc je na mniejsze cząsteczki. Już nie ma przez to ratunku na nie  nie ma możliwości sklejenia go. Rozpadło się. Rozpadło się tak samo  jak moje wnętrze. Przestałam wierzyć w cokolwiek  przestałam wierzyć w ludzkie słowa i zapewnienia. I wiesz co? Cieszę się z tego. Bo teraz nie muszę myśleć co będzie za chwilę  nie muszę być już tak uczuciowa  jak kiedyś byłam. Dzisiaj jest mi wszystko obojętne co będzie  bo przecież i tak mam przed sobą ponad 361 dni  które będę codziennie zapełniać myślami  emocjami  gestami. Jednak nie zapełnię tych dni uczuciami. Nie  nie zrobię tego. Nie pozwolę sobie na kolejną słabość do Ciebie  ani do innego faceta. Nie dopuszczę już tak blisko kogoś  aby powierzyć mu w maksymalnej części swoją duszę i tajemnice  które skrywam. Przestałam to robić z chwilą  kiedy odszedłeś.

remember_ dodano: 4 stycznia 2014

Wziąłeś moje serce, miałeś się nim zaopiekować, a co zrobiłeś? Rozbiłeś je. Ponownie je rozbiłeś, krusząc je na mniejsze cząsteczki. Już nie ma przez to ratunku na nie, nie ma możliwości sklejenia go. Rozpadło się. Rozpadło się tak samo, jak moje wnętrze. Przestałam wierzyć w cokolwiek, przestałam wierzyć w ludzkie słowa i zapewnienia. I wiesz co? Cieszę się z tego. Bo teraz nie muszę myśleć co będzie za chwilę, nie muszę być już tak uczuciowa, jak kiedyś byłam. Dzisiaj jest mi wszystko obojętne co będzie, bo przecież i tak mam przed sobą ponad 361 dni, które będę codziennie zapełniać myślami, emocjami, gestami. Jednak nie zapełnię tych dni uczuciami. Nie, nie zrobię tego. Nie pozwolę sobie na kolejną słabość do Ciebie, ani do innego faceta. Nie dopuszczę już tak blisko kogoś, aby powierzyć mu w maksymalnej części swoją duszę i tajemnice, które skrywam. Przestałam to robić z chwilą, kiedy odszedłeś.

Jesteś Przyjacielem  ponieważ jesteś węzłem  który łączy  lecz nie zniewala. Przyjacielem  ponieważ jesteś podmuchem  który uspokaja  lecz nie usypia. Przyjacielem  ponieważ jesteś bratem  który upomina  lecz nie upokarza. Przyjacielem  ponieważ jesteś wzrokiem  który patrzy  lecz nie osądza. Przyjacielem  ponieważ jesteś ręką  która prowadzi  lecz nie ciągnie na siłę. Przyjacielem  ponieważ jesteś oazą  która pokrzepia  lecz nie zatrzymuje. Przyjacielem  ponieważ jesteś sercem  które kocha  lecz nie zmusza. Przyjacielem  ponieważ jesteś czułością  która chroni  lecz nie podporządkowuje...

wyjeebaaneexd dodano: 3 stycznia 2014

Jesteś Przyjacielem, ponieważ jesteś węzłem, który łączy, lecz nie zniewala. Przyjacielem, ponieważ jesteś podmuchem, który uspokaja, lecz nie usypia. Przyjacielem, ponieważ jesteś bratem, który upomina, lecz nie upokarza. Przyjacielem, ponieważ jesteś wzrokiem, który patrzy, lecz nie osądza. Przyjacielem, ponieważ jesteś ręką, która prowadzi, lecz nie ciągnie na siłę. Przyjacielem, ponieważ jesteś oazą, która pokrzepia, lecz nie zatrzymuje. Przyjacielem, ponieważ jesteś sercem, które kocha, lecz nie zmusza. Przyjacielem, ponieważ jesteś czułością, która chroni, lecz nie podporządkowuje...

Spójrz na siebie. Jesteś młody. I jesteś przerażony. Dlaczego jesteś przerażony? Przestań być sparaliżowany. Przestań połykać swoje słowa. Przestań dbać o to  co inni ludzie pomyślą. Ubieraj  co chcesz. Mów  co chcesz. Słuchaj muzyki  której chcesz słuchać. Odtwarzaj ją kurewsko głośno i tańcz do niej. Idź na spacer o północy i zapomnij  że następnego dnia masz lekcje. Przestań czekać na piątek. Żyj teraz. Zrób to teraz. Podejmuj ryzyko. Wyjaw swoje sekrety. Życie jest Twoje.

wyjeebaaneexd dodano: 3 stycznia 2014

Spójrz na siebie. Jesteś młody. I jesteś przerażony. Dlaczego jesteś przerażony? Przestań być sparaliżowany. Przestań połykać swoje słowa. Przestań dbać o to, co inni ludzie pomyślą. Ubieraj, co chcesz. Mów, co chcesz. Słuchaj muzyki, której chcesz słuchać. Odtwarzaj ją kurewsko głośno i tańcz do niej. Idź na spacer o północy i zapomnij, że następnego dnia masz lekcje. Przestań czekać na piątek. Żyj teraz. Zrób to teraz. Podejmuj ryzyko. Wyjaw swoje sekrety. Życie jest Twoje.

Gdzie jest Twoja silna wola? Co się z nią stało? Czy już naprawdę jesteś taka słaba  zmęczona życiem  że nie umiesz walczyć? Co się stało z osobą  która wybuchała śmiechem wtedy  kiedy trzeba było zachować ciszę  która była szalona i każdego dnia robiła coś głupiego? Która kochała otaczający ją świat  ludzi  która umiała stoczyć walkę z każdą przeciwnością i się nigdy nie poddawała?

wyjeebaaneexd dodano: 3 stycznia 2014

Gdzie jest Twoja silna wola? Co się z nią stało? Czy już naprawdę jesteś taka słaba, zmęczona życiem, że nie umiesz walczyć? Co się stało z osobą, która wybuchała śmiechem wtedy, kiedy trzeba było zachować ciszę, która była szalona i każdego dnia robiła coś głupiego? Która kochała otaczający ją świat, ludzi, która umiała stoczyć walkę z każdą przeciwnością i się nigdy nie poddawała?

Może jeszcze nie dzisiejszej nocy  nie za tydzień  nie za trzy miesiące  ale kiedyś na pewno. Z czasem wszystko się uspokoi. rany pokryją się delikatną blizną  której nie zdołam rozdrapać. niekiedy dotknę jej tylko i przypomnę sobie. W głowie stanie mi obraz Jego uśmiechu  magicznego spojrzenia. W końcu całe moje życie wróci do normy. Podświadomość skończy poddawać mi chore pomysły  serce przestanie rozpaczać  a ja oduczę się kochać. Wystarczy poczekać. uda się. Na pewno się uda

wyjeebaaneexd dodano: 3 stycznia 2014

Może jeszcze nie dzisiejszej nocy, nie za tydzień, nie za trzy miesiące, ale kiedyś na pewno. Z czasem wszystko się uspokoi. rany pokryją się delikatną blizną, której nie zdołam rozdrapać. niekiedy dotknę jej tylko i przypomnę sobie. W głowie stanie mi obraz Jego uśmiechu, magicznego spojrzenia. W końcu całe moje życie wróci do normy. Podświadomość skończy poddawać mi chore pomysły, serce przestanie rozpaczać, a ja oduczę się kochać. Wystarczy poczekać. uda się. Na pewno się uda

'wierzę  że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. ludzie zmieniają się po to  abyś mógł nauczyć się ich sobie odpuszczać. sprawy przyjmują zły obrót  po to  byś mógł docenić je wtedy  kiedy wszystko jest dobrze. wierzysz w kłamstwa po to  by w końcu nauczyć się ufać tylko sobie  a czasami dobre rzeczy rozpadają się po to  aby jeszcze lepsze mogły powstać'

wyjeebaaneexd dodano: 3 stycznia 2014

'wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. ludzie zmieniają się po to, abyś mógł nauczyć się ich sobie odpuszczać. sprawy przyjmują zły obrót, po to, byś mógł docenić je wtedy, kiedy wszystko jest dobrze. wierzysz w kłamstwa po to, by w końcu nauczyć się ufać tylko sobie, a czasami dobre rzeczy rozpadają się po to, aby jeszcze lepsze mogły powstać'

Czuję to rozdarcie wewnątrz duszy. Mam wrażenie  że okłamałam samą siebie  mam wrażenie  że powiedziałam  że nie tęsknie za Nim  a jest zupełnie inaczej. Bo przecież odszedł już dawno  odszedł na zawsze. I nie ważne był fakt  że zostało między nami wiele niewyjaśnionych spraw  bo to naprawdę nie miało już dla mnie znaczenia  kiedy wiedziałam  że nic nie da się naprawić. Jednak ważne stało się dla mnie coś innego. Coś co sobie uświadomiłam właśnie teraz. On był częścią mnie. On budował moją codzienność  sprawiał  że chciałam walczyć o siebie  o życie i o Niego. Jednak jeden błąd  który przekreślił wszystko sprawił  że dziś jestem kimś zupełnie innym. Jestem kimś kim nie chcę być. Lecz nie mogę od tego uciec  nie mogę przestać być tą dziewczyną  która chce za wszelką cenę coś zdobyć. Nie mogę być osobą  która stara się zdobyć to czego pragnie za wszelką cenę. Bo znów zranię nie tylko siebie  ale też innych.Zadam ludziom ból  o którym nie mają pojęcia.Zadam ból  za który mnie znienawidzą.

remember_ dodano: 1 stycznia 2014

Czuję to rozdarcie wewnątrz duszy. Mam wrażenie, że okłamałam samą siebie, mam wrażenie, że powiedziałam, że nie tęsknie za Nim, a jest zupełnie inaczej. Bo przecież odszedł już dawno, odszedł na zawsze. I nie ważne był fakt, że zostało między nami wiele niewyjaśnionych spraw, bo to naprawdę nie miało już dla mnie znaczenia, kiedy wiedziałam, że nic nie da się naprawić. Jednak ważne stało się dla mnie coś innego. Coś co sobie uświadomiłam właśnie teraz. On był częścią mnie. On budował moją codzienność, sprawiał, że chciałam walczyć o siebie, o życie i o Niego. Jednak jeden błąd, który przekreślił wszystko sprawił, że dziś jestem kimś zupełnie innym. Jestem kimś kim nie chcę być. Lecz nie mogę od tego uciec, nie mogę przestać być tą dziewczyną, która chce za wszelką cenę coś zdobyć. Nie mogę być osobą, która stara się zdobyć to czego pragnie za wszelką cenę. Bo znów zranię nie tylko siebie, ale też innych.Zadam ludziom ból, o którym nie mają pojęcia.Zadam ból, za który mnie znienawidzą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć