 |
Po cóż Ty płaczesz? Chcesz, żeby spłynął makijaż, nad którym męczyłaś się cały ranek i sztuczny uśmiech, który jest ponad Twoje siły? Nie pierwszy, nie ostatni i pierdol, że boli. Zacznij żyć dalej, samej, znowu.
|
|
 |
Boże uchroń mnie od kolejnego faceta o którym pomyślę, że jest inny.
|
|
 |
jeśli ktoś doprowadza cię do szału, to weź głęboki oddech, policz do dziesięciu i natychmiast go jebnij z całej siły.
|
|
 |
mam charakter zaczepno-obronny: zaczepiam, a potem trzeba mnie bronić.
|
|
 |
wiesz, im jest ciemniej, tym bardziej mi się podobasz.
|
|
 |
nachodzi mnie w łóżku. napastuje moje ciało. wyszukuje ulubioną jego część. delikatnie łaskocze i zaczyna ssać. pieprzony komar.
|
|
 |
róże na górze, fiołki na dole, tak mi się nie chce, że ja pierdole.
|
|
 |
era dinozaurów już się skończyła więc nie rozumiem co tu jeszcze robisz. dokańczasz ewolucje?
|
|
 |
oddam 10 zbędnych kilogramów. gratis dorzucę siostrę.
|
|
 |
Nie masz pojęcia jak to uczucie męczy mnie każdego dnia. Sama myśl o Tobie doprowadza mnie do nieopanowanego płaczu i żalu. Mógłbyś raz mnie zobaczyć w takim stanie, może byś zrozumiał, ile jedna wiadomość dla mnie znaczy.
|
|
 |
Obudzisz się w końcu? Zacznie Ci zależeć? Ja właśnie odchodzę i wyrzucam wszystko w niepamięć. Chcę iść sama, ale szczęśliwa przez życie. Nie mogę tak długo czekać na znak, bo już moja cierpliwość minęła.
|
|
 |
bądź tak miła i zdechnij już.
|
|
|
|