 |
Nigdy go nie kochałam, nie kocham i nie będę kochała, ale go kurwa nienawidzę. Za to wyśmiewanie mojej osoby i obgadywanie przy najlepszych kumplach. Nie daruję mu, że spierdolił mi szansę na coś, na czym najbardziej mi zależało przez ostatnie parę miesięcy. Zrobił wszystko, by do tego nie dopuścić i udało mu się. Mam jeszcze tą ostatnią nadzieję, że ktoś zniszczy jego życie, tak jak on niszczył moje przez ostatni czas.
|
|
 |
Owszem, nie lubię dużej ilości ludzi, ale mam ku temu powody. Nie potrafię sztucznie uśmiechać się, rozmawiać, patrzeć w oczy, bawić się z osobą, której nie darzę sympatią. Trudno zrozumieć, że nie lubię udawać? Przez ostatnie dni może byłam mistrzynią, jednak dotyczyło to stanu mojego samopoczucia, którego nie miałam ochoty nikomu tłumaczyć. Niektóre istoty ludzkie nie zasługują nawet na uwagę, bo szkoda czasu.
|
|
 |
Niektóre sny nie powinny zostawać w głowach. Męczą, człowiek przeżywa je gorzej niż sytuacje, które mają miejsce w ciągu dnia. Zaczynam się bać siebie, swoich myśli i przyszłości. Jeśli rozwala mnie emocjonalnie nocne złudzenie to już naprawdę zaczyna być ze mną źle.
|
|
 |
pojemnik na plastik, aż sam prosi,
by cię do niego wrzucić laleczko.
|
|
 |
niby miasto, a świnie luzem chodzą.
|
|
 |
jak chciałaś kurwa zabłysnąć, to było się brokatem posypać.
|
|
 |
związałam włosy, obcięłam paznokcie, zmyłam makijaż. nie kocham cię już.
|
|
 |
kiedy jestem najszczęśliwsza? gdy on będąc na korytarzu, gdzie jest pełno lasek, patrzy akurat na mnie.
|
|
 |
wolałabym oglądać mecz lub grać w gry z facetem ubrana w jego koszulę, niż pójść z nim na kolację w obcasach i sukience.
|
|
 |
nienawidzę, kiedy wychodzę z domu, a tam tłum paparazzi robi mi zdjęcia.
|
|
 |
przeszłość to taka suka, który uwielbia podstawiać nogi teraźniejszości.
|
|
|
|