|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg ..
|
|
|
wczoraj miałam na ciebie ochotę, dziś już nie jestem pijana ..
|
|
|
Chcę być Twoją dziewczynką w za dużych butach, z rozmazaną szminką.
|
|
|
Miałam być doskonała, miałam umieć usunąć się w cień i niczego nie wymagać, miałam nie płakać, nie żądać, cieszyć się chwilą, miałam mało mówić, dużo się śmiać, ale w końcu i mi czasami brakuje sił.
|
|
|
lubiła tańczyć pełna radości tak, ciągle goniła wiatr ..
|
|
|
Wiem, że czasem mogę być trudna do zrozumienia. Za każdym razem, gdy się gubię, pokazujesz mi, kim naprawdę jestem.
|
|
|
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny, były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
Ufam przeznaczeniu, swym uczuciom, swym pragnieniom i marzeniom.
|
|
|
udowodnię, że kobieta też nie ma serca.
|
|
|
R a z n i e n o r m a l n a , z a w s z e r e a l n a .
|
|
|
tak tu nie każdy kontaktuje, człowiek nie kontakt, jest muza na uszach i hulaj dusza.
|
|
|
więc spleć palce z moimi palcami i chodź, prowadź i daj się prowadzić..
|
|
|
|