 |
Przestałam. Przestałam odczuwać strach,uciekać, wierzyć, ufać, martwić, pamiętać, słuchać, liczyć na innych, grać przed samą sobą, zbyt wiele myśleć, stanowczo za dużo narzekać. Zaczęłam marzyć, mieć nadzieję, kochać. Nie przestanę, bo nic nie jest tego warte. /absinth
|
|
 |
Niektórzy żyją, chociaż tego nie chcą. Są, tylko dlatego, że za bardzo boją się bólu. Coś takiego jest chore. Ale nie dlatego, że nie chca żyć. Chore, bo boją się umrzeć. Jeżeli ktoś jest nieszczęśliwy i z różnych względów, zdecydowany, nie powinien się bać. Bo takie coś, to nie życie. To tylko, nie warta zużywania tlenu, marna egzystencja. Prawdziwą odwagą, nie jest przeżyć, ale podczas pewnego okresu czasu, żyć prawdziwie. /absinth
|
|
 |
Prędzej, czy później ta miłość sama by Nas wykończyła. [ yezoo ]
|
|
 |
Znam imiona tych ważnych dla mnie ludzi, to dla Nich zasypiam, by rano się obudzić. ♥ / idzysrlz.
|
|
 |
Mimo wszystko, kochałam kiedy zapach Jego perfum podrażniał mi nozdrza. / idzysrlz.
|
|
 |
żałuję, że już nie jesteśmy razem. Że oboje pozwoliliśmy przegrać temu uczuciu. Że zabiliśmy w sobie miłość, która była ponad wszystko. Że pozbawiliśmy się szczęścia. Że z własnej woli musieliśmy tak cholernie cierpieć. Skrzywdziliśmy się bez powodu, niszcząc miłość, która była na wagę złota. [ yezoo ]
|
|
 |
Całą powierzchnię moich myśli, wypełnia pulsująca mieszanina kolorowych okruchów wspomnień, srebrzystego pyłu gwałtownych emocji, pozytywnych obrazów, śladu dotyku, cieni zapachu i widma najpiękniejszej barwy, dźwięku Jego głosu. /absinth
|
|
 |
Ja i TY tworzymy wspólne "MY".
|
|
 |
A po burzy wychodzi słońce po złych, dobre nadchodzą dni po mroźnej zimie, lato gorące, a po rozpaczy, radości łzy. Jeszcze tylko zapomnieć wymazać z pamięci, by nigdy więcej nie wspomnieć tych chwil, w których zabrakło tęczy.
|
|
|
|