 |
Mały spam . Ja i mamba.x3 w ten jakże piękny deszczowy dzień, postanowiłyśmy założyć mini blog o nazwie pinger.xD Iż gdyż ponieważ miałyśmy dzisiaj zrobić sobie sesję na łące ale natura nam nie pozwoliła wykonać planów więc, jak to dzieci neo często robią blablabla. Liczymy na częste odwiedzanie naszej strony.xD Macie link http://nokurwa.pinger.pl . Pozdrowienia kurde_mac & mamba.x3
|
|
 |
Powinnaś byc strasznie opalona , przecież te latarnie tak grzeją .
|
|
 |
"czemu ciągle potykam się o te same błędy?" / Chada ft. Eldo - czemu?
|
|
 |
W beszczelny sposób wykorzystywał te swoje kurewsko słodkie oczka. / cogdybynierap
|
|
 |
Przez Ciebie nie zaufam już nikomu, zadowolony? / cogdybynierap
|
|
 |
I po co było to 'bejbe;*', po co puszczałeś mi oczka, po co przytulałeś, po co całowałeś? No pytam kurwa, po co ?! / cogdybynierap
|
|
 |
Przecież dobrze wiesz, że tylko ja byłam w stanie zaakceptować Cię z tyloma wadami. Tylko ja potrafiłam być na przekór tym wszystkim osobom, które mi Ciebie odradzały. I co z tego mam? Oczywiście, że te wszystkie osoby miały rację, a ja jak zwykle wyszłam na idiotkę. Na zakochaną idiotkę.. / cogdybynierap
|
|
 |
miłość nie zawsze parkuje tam gdzie chcesz.
|
|
 |
nienawidzę siebie, za to że tak wyjebiście Cię kocham.. [s]
|
|
 |
zaprowadzę Cię gdzie wzrok nie sięga, pokaże świat - to będzie nasza chwila, fakt jesteś dla mnie jak kokaina. / pih
|
|
 |
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
|
|