 |
miasto daje nam szanse i daje kłopoty.
|
|
 |
bo nikt nie udaje kogoś kim nie jest.
|
|
 |
nie potrafię marzyć o tym czego nigdy nie widziałam.
|
|
 |
w mieście, gdzie nastolatki handlują swoim ciałem, tylko po to, żeby mieć lepszą Nokię od koleżanek.
|
|
 |
zdaję sobie sprawę, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami.
|
|
 |
ja zamiast śmierdziec groszem wolałbym pachniec milionami.
|
|
 |
a wy wszyscy potraficie tylko mówić "będzie dobrze", a czy nie przyszło wam kiedyś do głowy, że to nie możliwe? pierdoleni optymiści. / cogdybynierap
|
|
 |
kochała go, ale duma nie pozwalała na wyjawnienie tego. [s]
|
|
 |
szarość tych bloków jest taka sama, mimo iż minęło już tyle lat.. / cogdybynierap
|
|
 |
- Załatwmy to po męsku ! - Dobra. - Mamoooooooooo!!!
|
|
 |
zaryzykuj.. napewno Cię nie wyśmieję. [s]
|
|
|
|