 |
był młody,jasne, ale w młodości nie ma nic złego, jeśli tylko potrafisz zrozumieć, że nie możesz dostać wszystkiego naraz
|
|
 |
Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą. Wiemy o tym, ale za każdym razem, gdy się to zdarza, jesteśmy zaskoczeni. To jedyna rzecz w naszej egzystencji, której możemy być pewni, ale często łamie nam serce.
|
|
 |
apędziliśmy razem trzy tygodnie, kochając się, niewiele mówiąc, znikając i zatapiając się w sobie, gdyż nic innego nam nie pozostało.
|
|
 |
szukam Cię w każdej twarzy, którą mijam na ulicy. Chyba już oszalałam.
|
|
 |
|
ty wracasz i dziejesz się znowu
|
|
 |
" Siema kochanie zwątpiłam we wszystko."
|
|
 |
Może kiedyś jak gdyby nigdy nic miniemy się na ulicy i nie będziemy mieć do siebie o nic żalu.
|
|
 |
2. Przyjaźniłam się dość długo z codziennością, jednakże w ostatnim czasie zniszczyła mnie bardziej niż cokolwiek. Nie miałam innego wyjścia i w końcu ją zaakceptowałam, życie musiało się toczyć dalej. To nie zmienia faktu, że jest lepiej, że nie pieprzę swojego życia jeszcze bardziej i że do tego zestawu niszczenia mojej osoby przyłączyła się samotność. Na dodatek wciąż mój przeszły, idealny świat daje o swoim istnieniu znać. W okolicach mojego domu, w sąsiedniej szkole, w centrum handlowym, w kinie i nawet w ulubionym parku. Dlatego też, Boże zwracam się do Ciebie. Nigdy więcej nie pokazuj mi tego raju, jeśli chcesz mnie z niego później wyprosić. Nie ma niczego gorszego od zabranego szczęścia, a ja nie wiem, czy kolejny raz dam radę to znieść.
|
|
 |
1. Byłam w cudownym miejscu, mogę to nazwać osobistym rajem. Cały rok czuć tam wiosnę. Nie widziałam żadnej czarnej chmurki, tylko tryskające promieniami słońce. Od zielonej trawy do teraz bolą mnie oczy. Pełno pięknych krajobrazów, nie potrafię ich opisać. Problem? Zło? Rozczarowanie? Takich słów nie ma w tym świecie. Ludzie są idealni, bez skazy. Cudownie się żyło przez ostatnie parę miesięcy. Gdy wstawałam każdego poranka, ktoś musiał mnie uszczypnąć, bo nie dowierzałam. Ktoś sprawił, że mój świat stał się perfekcyjny, jak z bajki. Aż do dnia, gdy czar prysł. Rzeczywistość złapała mnie za włosy i pociągnęła na brudną Ziemię. Zamknął mnie w klasie maturalnej, z fałszywymi ludźmi i kazał wytrwać do maja. Dawno w moim życiu nie czułam się tak źle ze sobą. Los zakpił ze mnie, tylko rzucał mną od ściany do ściany. Nie jestem w stanie zliczyć, ile nocy przepłakałam oraz ile czasu musiało upłynąć, żeby dojść do obecnego stanu psychicznego.
|
|
 |
Co to za miłość bez namiętności? Wchodzę w Ciebie tak jak bym tu przyszedł w gości.
|
|
 |
Niektóre sny nie powinny mieć miejsca. Nie potrafię po nich normalnie funkcjonować, nawet jeśli było to pożegnanie z przeszłością.
|
|
|
|