 |
|
"Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych".
|
|
 |
|
"Kocha się tak samo przez wady i nieszczęścia i może nawet głębiej, a najgłębiej kocha się przez ból".
|
|
 |
Był obojętny, a ty byłaś w stanie dać mu wszystko. Nie interesowałaś go, ale chciałaś oddać mu całą siebie. Nie zwracał na ciebie uwagi, a ty pragnęłaś by nauczył się ciebie kochać. Nie myślał o tobie przed snem, ale dla ciebie był on powodem, przez którego kolejna nieprzespana noc stawała się codziennością. Nie czekał na twój telefon i nie wyszukiwał twojej twarzy w tłumie ludzi. Nigdy nie wyobrażał sobie was szczęśliwych razem, wspólnie spędzających czas, kochających się i będących dla siebie wszystkim. Nigdy o tobie nie myślał, bo dla niego nie istniałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Już wystarczy, skończyło się. W końcu przejrzałam na oczy i zrozumiałam jak wielki błąd popełniłam, kochając go. Czas wrócić do rzeczywistości, do tego co jasne i pewne. Nie chcę już złudzeń, czy urojonych uczuć. Nie chcę wmawiać sobie, że on patrzy na mnie tak, jakby kochał. Nie chcę wierzyć w coś, czego nie ma i nigdy nie będzie. Ustaliłam więc jedno - przestanę się zadręczać, myśleć i przejmować, przestanę się zastanawiać, starać i walczyć, przestanę być zawsze i wszędzie, przestanę pisać, dzwonić, przypominać o sobie. Może właśnie wtedy zrozumie, że czegoś mu brak. [ yezoo ]
|
|
 |
Ostatnia stacja... rezygnacja.
|
|
 |
Napisałam list do Ciebie tych kilka słów od siebie W których zawarłam co do Ciebie czuje Nie zrozum mnie źle bo niczego nie obiecuje Chciałam tylko byś wiedział że mało czasu zostało choruje na raka i nie wiem co się ze mną stało Pamiętam tamte chcwile gdy gadaliśmy tyle te chwile przemineły a w brzuchu zostały tylko motyle. Ale nie o tym pisać miałam gubie się w tym co czuje sama Potrzebuje Ciebie zanim staniesz na moim pogrzebie Niedługo umre więc wiedz że kocham Ciebie Ta białaczka z każdym dniem pogarsza mój stan . Bardziej słabne niedługo stane u nieba bram Chciałam Cie przytulic byś przy mnie był . Lecz zerwałeś kontakt a ja nie mam na nic sił . Jak przeczytasz ten list będę już w niebie Mało czasu zostało tu już nam Proszę odezwij się ten ostatni raz Ostatnie marzenie jakie mam To byś przytulił do siebie mnie Bym wspaniale poczuła się . Chce na momement być szczęsliwa . Ehh wybija już ostatnia godzina Napisz do mnie czekam pa .
|
|
 |
Napisałam list do Ciebie
tych kilka słów od siebie
W których zawarłam co do Ciebie czuje
Nie zrozum mnie źle bo niczego nie obiecuje
Chciałam tylko byś wiedział że mało czasu zostało
choruje na raka i nie wiem co się ze mną stało
Pamiętam tamte chcwile gdy gadaliśmy tyle
te chwile przemineły a w brzuchu zostały tylko motyle.
Ale nie o tym pisać miałam gubie się w tym co czuje sama
Potrzebuje Ciebie zanim staniesz na moim pogrzebie
Niedługo umre więc wiedz że kocham Ciebie
Ta białaczka z każdym dniem pogarsza mój stan .
Bardziej słabne niedługo stane u nieba bram
Chciałam Cie przytulic byś przy mnie był .
Lecz zerwałeś kontakt a ja nie mam na nic sił .
Jak przeczytasz ten list będę już w niebie
Mało czasu zostało tu już nam
Proszę odezwij się ten ostatni raz
Ostatnie marzenie jakie mam
To byś przytulił do siebie mnie
Bym wspaniale poczuła się .
Chce na momement być szczęsliwa .
Ehh wybija już ostatnia godzina
Napisz do mnie czekam pa .
|
|
 |
a tak poza tym, to nie chce mi się żyć
|
|
 |
Gdybym miała teraz wybrać między Tobą a spełnieniem choćby jednego życzenia wybrałam bez wahania Ciebie. W Tobie, odkąd tylko pamiętam, było coś, co dawało mi szczęście. Nie liczyło się to gdzie jesteśmy, jacy jesteśmy. Nie liczyło się nic poza miejscem, w którym splatały się nasze dłonie emanując przy tym ciepłem, dostającym się prosto do serca. Tylko to było ważne, pamiętasz? To, że patrzyliśmy sobie w oczy i oddychaliśmy wspólnym powietrzem, a każdy jego haust przepełniony cząsteczkami uśmiechu był bardziej wyraźnym wyrazem miłości niż jakiekolwiek 'kocham', które wypowiadaliśmy do siebie nie raz szeptem. Nie było nic bardziej oczywistego niż my, a to było dla mnie spełnieniem wszystkich marzeń. Właśnie dlatego wybrałabym Ciebie. Bez wątpienia.
|
|
 |
- Co u ciebie? - usłyszałam za sobą, stojąc w kolejce po piwo na kolejnym niedzielnym festynie. Moje ciało zadrżało, a usta nie były w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. Nie odwróciłam się, nie chciałam na Niego patrzeć, to by za bardzo bolało. Ale wspomnienia i tak powróciły, słysząc Jego głos i czując Jego zapach. - Wiedziałem, że cię tu spotkam. - dodał pewny siebie. - Już od dawna chciałem z tobą porozmawiać. Myślę, że tamtego dnia oboje popełniliśmy błąd. Co byś powiedziała, gdybyśmy.. - Nie. - syknęłam odchodząc i tym samym żegnając Jego osobę raz na zawsze. [ yezoo ]
|
|
|
|