 |
Widzę martwych ludzi i żywe wspomnienia,
mokre oczy i życie w płomieniach
|
|
 |
Jutro trwałość pamięci mnie wreszcie znajdzie
za zastawione szczęście w lombardzie
|
|
 |
Traktuję Cię jak powietrze ekologia.
Nie, że hasztag, po prostu ekologia
|
|
 |
Nigdy nie będzie jak wcześniej
Ta stagnacja sprawia, że załamuję ręce
|
|
 |
Odchodzę od zmysłów teraz i nie w smak mi żaden dotyk.
Chyba mam Aspergera,
czuję, że nie umiem spojrzeć prawdzie w oczy
|
|
 |
Cały ten świat jest kurewskim oszustwem,
rozsypuje szczęście na potłuczonym lustrze
|
|
 |
|
bawisz się mną, kotku, jestem quebkiem nerwów. / Quebonafide
|
|
 |
|
Zimny deszcz jak ulga na rozpalone żądzą policzki. Znamy swoje myśli, nie spotkamy się po wszystkim.
|
|
 |
" ranić dupę w ten sposób to skurwysyństwo i bezsens,
kiedy ona jest w porządku, oddaje ci swoje serce "
|
|
 |
" Chcę zebrać się w sobie i rozbić o Ciebie pięści,
ale sam jestem rozbity, jakbyś rozbił mnie na części. "
|
|
 |
|
coś pękło między nami, coś jak mięśni zanik. / zrobsalut
|
|
|
|