 |
Życie śle mi pomysły, rap daje mi siłę.
|
|
 |
Choć przyjaciół, zliczę na palcach jednej ręki, prawdziwych przyjaciół, a nie kumpli od piosenki.
|
|
 |
Wiele chwil za mną, ale czekam na jedną.
|
|
 |
Tak tato, być może chce być idealistą, bo nie wiem czy kiedykolwiek powrócę. Więc może, skończysz tą kłótnię?
|
|
 |
Jebać to... kurwa... tym razem dla nas, przynajmniej w tym tekście otworzę szampana.
|
|
 |
Wyraz naszych oczu na godzinę przed świtem, melanż się kończył, głosy przepite.
|
|
 |
To nie którzy ludzie którzy wbrew sobie, powiedzą jak masz żyć, a sami robią różne dziwne rzeczy, to jest maskarada, niech nie mówią już nic.
|
|
 |
Heeeej, mam odwagę mówić co myślę, ludzie patrzą i słyszą... ale nie widzą kto kim jest, fenomenalnie, śmiej się...
|
|
 |
A może wystarczy to wszystko przemyśleć i stwierdzić, że ludzie są źli? A może nie wystarczy i nie wiem o czym gadam? Ale wiem, że będzie trwała maskarada!
|
|
 |
Mogę mówić otwarcie, jaki jestem wam wszystkim, że lubię to i tamto, w waszych oczach będę kij...
|
|
 |
Zakłamanie tego świata mnie przeraża, to skandal, musisz na to uważać, bo ta zaraza to prawda.
|
|
 |
Mam swoje wartości... i to jest mój syndrom.
|
|
|
|