 |
Ja nie chcę już tęsknić za tym czego nie mam, muszę zaciskać pięści bo to wszystko się zmienia od narodzin do śmierci, tak jak kręci się ziemia trzeba się poświęcić, żeby to doceniać.
|
|
 |
Wiatr jest zimny a świat śmierdzi wódką, nie, świat jest dziwny, więc czas pieprzyć jutro, na dole tłum, wśród tych ludzi tylko jednej powiedz, że już wszystko zależy ode mnie.
|
|
 |
Miał być niby przyjaciel, kumpel, ziomek, teraz nie wyciągam dłoni w ich stronę, mosty spalone.
|
|
 |
Byłoby mi dużo łatwiej, gdybym był tu jak kamień nie musiałbym bać się, że kiedyś tu sam zostanę.
|
|
 |
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem. I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.
|
|
 |
Możesz przyprawić swoje życie, jeśli nudzi Cię ten świat, ale jak coś jest za ostre traci swój właściwy smak.
|
|
 |
Jakiś frajer się nudzi i wymyśla absurdy, w sumie ten świat jest piękny, tylko ludzie to kurwy.
|
|
 |
Poznasz smak słów składanych na odpierdol, obietnic które w godzinach rannych bledną.
|
|
 |
Są ze mną, jest super, gdy ich nie ma jestem w dupie, bo choćbym miał wielkie plany, za marzenia nic nie kupię.
|
|
 |
Inaczej patrzy pedał, inaczej dobry chłopak, inny wzrok ma biedak, inne spojrzenie bogacz, czasami wiesz, że trzeba od razu reagować.
|
|
 |
I chuj mnie obchodzi jakie masz do mnie podejście. Chcesz wiedzieć? Powoli zapominam, że jesteś.
|
|
 |
Budzimy się gdzieś, nie wiemy co to za miejsce, rzucasz mi się na szyje i zaczynasz płakać szczęściem.
|
|
|
|