 |
- Boże, widzisz a nie grzmisz. - Widzę, ale plastik prądu nie przewodzi.
|
|
 |
To nie IKEA, nie Ty tu rządzisz.
|
|
 |
Ciekawi mnie ile tapety by Ci odleciało, gdyby tak podejść i mocno pierdolnąć.
|
|
 |
a jeżeli spotkasz mojego bruneta o pięknych, czekoladowych oczach to powiedz, że czekam na niego z frytkami i szarlotką.
|
|
 |
dzisiaj ? dzisiaj bez problemu mogę skasować każdego smsa od Ciebie, każdą rozmowę w archiwum, każde połączenie , wymazać każde wspomnienie związane z Tobą. i dziękuję za to - dziękuję , że mogę być niezależna.
|
|
 |
ciepłym późnym wieczorem siedziała na huśtawce w ogrodzie. w rękach ściskała misia którego dostała od niego. jedyne czego teraz chciała to to żeby on był na miejscu tego misia i żeby to on ją trzymał w ramionach i przytulał. < 3 //cukierkowataa
|
|
 |
`Jesteśmy jak Staś i Nel, Fineasz i Ferb . Zawsze razem .< 3
|
|
 |
rusz suko co moje, a przysięgam, że Ci łapy opierdolę .
|
|
 |
pobiegła do jego domu żeby go zobaczyć. dostała wcześniej sms-a od przyjaciółki że "on nie żyje". dom był pusty, sunęła się powoli po ścianie na marmurowe schody biegnące do drzwi jego domu. łzy spływały jej po policzkach, ręce drżały a serce biło jak szalone. nagle usłyszała znajome kroki i ten charakterystyczny śmiech. kiedy go zobaczyła z inną kobietą w ramionach zrozumiała - ma inna. aluzja jego śmierci była oczywista. znikła niezauważalnie spod jego domu, ocierając czarne policzki od spływającego tuszu. nie chciała go już znać usunęła go z życia na zawszę. //cukierkowataa
|
|
 |
serce bijące w rytmie jego imienia♥. //cukierkowataa
|
|
 |
a wiesz co jest w życiu najlepsze ? - niszczenie facetów, zajebiście wyluzowanych facetów, myślących że wszystko jest dla nich. - chuja. nic nie jest dla nich.
|
|
 |
nie chce jak klocek lego, pasować do wszystkiego.
|
|
|
|