 |
uważam, że w życiu tak samo jak w tramwaju, obowiązuję jedna zasada: NIGDY NIE USTĘPUJ MIEJSCA SILNIEJSZYM OD CIEBIE. / 'mężczyzna z kodem kreskowym' autorstwa J. Oparek. ♥
|
|
 |
zarzekasz się, że nie wierzysz w cuda a na widok spadającej gwiazdy wypowiadasz najskrytrze marzenie z ogromną wiarą w to, że się spełni. mówisz, że nie jesteś przesądny a widząc czarnego kota przebiegającego Ci przez drogę,w duchu podświadomie przeklinasz go. ogłaszasz, że nie wierzysz w Boga, a gdy jest źle mimowolnie prosisz Go o pomoc. mówisz, że nie liczysz czasu a śpieszysz się na spotkanie. twierdzisz, że nic do mnie nie czujesz, ale nie potrafisz wykreślić mnie z życiorysu, z teraźniejszości. / nervella.
|
|
 |
, nareszcie weekend ! mam dosyć tej szkoły / besty .
|
|
 |
|
nie mam tony pudru na ryju, nie chodzę w szpilkach, nie przepadam za miniówkami i obcisłymi bluzeczkami. nie słucham Biebera i nie piszczę na widok ładnej torebki. nie chcę chłopaka z kasą i tego najprzystojniejszego w szkole. wręcz przeciwnie. lubię duże bluzy, trampki. słucham rapu i nie wstydzę się tego. potrafię kochać i w chuj mocno się zaangażować. popełniam błędy, a później cierpię. taka kolej rzeczy. chcę chłopaka takiego, który będzie mnie kochał taką jaką jestem. bez żadnych warunków, ale i tym podobnych. jestem taka a innym chuj do tego. nie zmienię się. proste. / breakingfuck
|
|
 |
|
- Dziwka. - Ha! Byłam nazywana gorzej. - Jak? - Twoją dziewczyną.
|
|
 |
jak zwykle zaspałam, wpadłam spóźniona na lekcje matematyki a tam tylko lekki uśmiech nauczycielki i ciche - Lila, Ty to jak zawsze. - miło, że przez wakacje nie odzwyczaili się od moich starych nawyków. / nervella.
|
|
 |
'ładny jesteś' - słowa nowej anglicy, Jego speszony wzrok i nieśmiałe 'dziękuję' - bezcenne. / nervella.
|
|
 |
, jeśli Ty jej nie docenisz , zrobi to ktoś inny .
|
|
 |
, i właściwie nie wiem jak mogę Cię nazwać , bo przecież przyjaciele nie odchodzą .
|
|
 |
, też tak masz ? że brniesz w coś chociaż wiesz , że brak w tym sensu ?
|
|
 |
pomimo zakończonych wakacji cieszę się, że tam wracam, cieszę się na myśl o klasówkach z angola podczas których pani miłosiernie toleruje nasze nadmierne ściąganie, cieszę się z powodu powrotu do starej, odrapanej ławki do której zasiadam na języku polskim, cieszę się wspólnymi przerwami i brakiem czasu na naukę podczas nich z powodu rzucania kaktusami. po prostu cholernie się stęskniłam - za ludźmi, za miejscem. / nervella.
|
|
|
|