 |
jako tako nie obchodzę walentynek, ale miło byłoby gdyby ktoś mógł Cię przytulić, pocałować. gdyby mógł być. [szyszuniaa]
|
|
 |
chcę w końcu dojrzeć. chcę spojrzeć na oczy i powiedzieć światu 'teraz ja kurwa Tobą porządzę'. chcę.[szyszuniaa]
|
|
 |
odnaleźć nasze stare marzenia. \ ms.inlove
|
|
 |
Cz 2/ Odrywając się od nich cicho szepnął ,,Wiesz, czasami cię nie ogarniam, i nie rozumiem co robisz. To milczące wejście, napicie się piwa, i kurde nie dokończyliśmy meczu. I za to cię Kocham. Za kreatywność mała. Moja mała, piękna, kreatywna dziewczyno. Jesteś niesamowita." Zakończył swój monolog gorącym pocałunkiem. Moje serce biło coraz szybciej. Uwielbiałam mu robić takie niespodzianki. Takie gry. To go kręciło. A ja lubiłam patrzeć jak jego zakłopotanie przeradza się w rządzę a potem w czyn. Był wtedy taki jakiego pokochałam. Spontaniczny - jak ja. Bawił się razem ze mną. To było w nas najpiękniejsze. Bawiliśmy się, dlatego było nam tak dobrze. /s.z.w
|
|
 |
Cz 1/ Weszłam do niego do pokoju. Siedział z puszką Perły w ręku oglądając mecz siatkówki. Kiedy mnie zobaczył piwo o mało mu się nie wylało. ,,Tylko jedno" powiedział. Ja się nie odezwałam. Siadłam obok niego. Pod głosiłam Tv. Wzięłam do ręki jego piwo. Upiłam łyka. Patrzył na mnie jak na wariatkę. "Co ty to..?" próbował zrozumieć. Odstawiłam puszkę za łóżko. Popatrzyłam się na niego wymownym wzrokiem. Delikatnie położył mnie na łóżku. Jedną rękę położył na karku, drugą na biodrze. Jego usta wędrowały po moich, idealnie do nich pasując. Złapał mnie za nadgarstki. Przytrzymał je na moją głową, nieustannie całując. Drugą ręką zjechał niżej. Lekko podciągnął mi bluzkę i położył dłoń na nagiej skórze. ,,Mogę?" zapytał. ,,Sprawdź" odpowiedziałam. Puścił moje ręce. Sam zjechał niżej. Całował mój brzuch. Tak delikatnie. Później znów wrócił do ust. /s.z.w
|
|
 |
'proszę Cię, zostaw. już dość koniec' - krzyczałam biegając tam i z powrotem wokół parkingu. 'nie, ja muszę Ci oddać' - śmiał się ze mnie Michał. biegałam jeszcze tak chwilę po czym zmęczona oparłam się o samochód. 'nie mam siły' - powiedziałam zmachana. 'czyli wygrałem?' - spytał. 'nie?' - uśmiechnęłam się cwaniacko. podszedł do mnie i zaczął mnie łaskotać. zwijałam się ze śmiechu, krzyczałam i biłam go. 'dobra wygrałeś' - krzyknęłam. 'wiedziałem o tym od początku' - objął mnie. 'i tak jesteś głupek i nic tego nie zmieni' - powiedziałam i odsunęłam się od niego na kilka metrów. 'coo?' - zaczął się śmiać. 'no dobra, kochany głupek' - zaśmiałam się. 'tak lepiej' - wyszeptał i pocałował mnie. uwielbiam go, naprawdę. żeby o byle co tyle wrzasku, haha. [szyszuniaa]
|
|
 |
|
Rodzina potrafi zniszczyć dziecku psychikę. / mialem.cie.nie.kochac
|
|
 |
i wczoraj obchodził osiemnastkę. stać było mnie tylko na ' wszystkiego najlepszego ' na fejsie. bez żadnego uśmiechu, buziaczka czy czegoś tam. tylko tyle byłam wstanie wystukać na klawiaturze. wieczorem dostałam esemesa ' dzięki za życzenia siostra ' - tym tekstem spierdolił wszystko. moje drugie ja mi mówi tylko co moja droga, skoro on ma cię za siostrę a ty za kogo właściwie ? \ ms.inlove
|
|
 |
czy jestem zakochana? jeżeli to, że często o nim myślę, oglądam jego zdjęcia z przeszłości i teraźniejszości. jeżeli to, że podczas rozmowy z nim siedzę uśmiechnięta jak głupi do sera i szybciej bije mi serce. to tak, jestem zakochana. [szyszuniaa]
|
|
 |
Dzwonił do niej. Pytał czy tęskni. W smsach zapewniał, że jest cudowna. Podobała jej się jego pewność siebie, poczucie humoru, otwartość. Jednak coś jej nie pasowało. Miała przeczucie, że jest w tym wszystkim coś podejrzanego. Następnego dnia dowiedziała się, że trochę za dużo wypił. To dlatego pisał takie rzeczy, dlatego był taki miły i cwany. Poprawił jej humor poprzedniego dnia. A następnego rozwalił dobre samopoczucie w drobny mak. Jak zawsze.. Domyślała się, że to nie mogło być tak jak było. Byłoby zbyt pięknie. Te miłe słowa, komplementy, przyjemny głos w słuchawce. Przecież nie mogła się do tego przyzwyczajać. To normalne. Ludzie się sobą bawią. A najczęściej mężczyźni, naiwnymi kobietami. Mimo wszystko: Dziękuję. Miło było pomarzyć przez jedną noc.. Chociaż tyle. Dziękuję. /s.z.w
|
|
 |
czytasz stare wiadomości i zastanawiasz się, co zrobiłaś źle ....
|
|
|
|