głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ciagnijsieerni

gdyby Twój dotyk miałby zabijać  próbowałbym zrobić to jak najczulej tylko bym umiał  byś czuła tą miłość  bym zaraz potem umarł  własnie przez Ciebie. śmierć z miłości  wydaje się być dobrą śmiercią  nie wahałbym się  musnął ustami Twoje warki  jedną dłonią palce wplótł w Twoje włosy a drugą przyciskał Twoje ciało w moje ramiona. najpiękniejsza chwila i ostatnia  zdarzyłaby się w tym właśnie jednym jedynym momencie. bo Ty jesteś warta mojej śmierci  jesteś warta wszystkiego  bo to z Tobą przecież mogłem osiągać wszystko  to Twoje oczy wznosiły mnie do nieba  to Twój uśmiech łaskotał moje serce  to Twój dotyk wywoływał u mnie dreszcze..   shit.life

shit.life dodano: 24 sierpnia 2012

gdyby Twój dotyk miałby zabijać, próbowałbym zrobić to jak najczulej tylko bym umiał, byś czuła tą miłość, bym zaraz potem umarł, własnie przez Ciebie. śmierć z miłości, wydaje się być dobrą śmiercią, nie wahałbym się, musnął ustami Twoje warki, jedną dłonią palce wplótł w Twoje włosy a drugą przyciskał Twoje ciało w moje ramiona. najpiękniejsza chwila i ostatnia, zdarzyłaby się w tym właśnie jednym jedynym momencie. bo Ty jesteś warta mojej śmierci, jesteś warta wszystkiego, bo to z Tobą przecież mogłem osiągać wszystko, to Twoje oczy wznosiły mnie do nieba, to Twój uśmiech łaskotał moje serce, to Twój dotyk wywoływał u mnie dreszcze.. / shit.life

może Cię kiedyś odnajdę. telefon wciąż czeka  tak jak serce puste uczuć  dusza ucieka pilnując Ciebie. może zdołam złapać Twoją rękę dobrą wolą  może powiesz mi  że na to czekałaś  może po prostu zapominasz w tej chwili  a może znów cierpisz  przez zagubienie ? tak  wiem. nie wiesz czego chcesz  jesteś niezdecydowana i w jednej chwili potrzebujesz mojej miłości  a w drugiej wolności i imprezowania na całego. kiedyś wrócisz  samotność zacznie Cię zabijać  nigdy nie znajdziesz drugiego  który będzie kochał Cię równie mocno jak ja  nawet nie będzie dorastał mi do pięt. wrócisz  a ja przyjmę Cię z uśmiechem na Twarzy i szczęściem w oczach  bo przecież czekam. jestem baranem  który jest Tobie oddany i jeżeli nie jesteś w stanie mnie kochać  zniszcz mnie  tylko Tobie na to pozwolę.   shit.life

shit.life dodano: 23 sierpnia 2012

może Cię kiedyś odnajdę. telefon wciąż czeka, tak jak serce puste uczuć, dusza ucieka pilnując Ciebie. może zdołam złapać Twoją rękę dobrą wolą, może powiesz mi, że na to czekałaś, może po prostu zapominasz w tej chwili, a może znów cierpisz, przez zagubienie ? tak, wiem. nie wiesz czego chcesz, jesteś niezdecydowana i w jednej chwili potrzebujesz mojej miłości, a w drugiej wolności i imprezowania na całego. kiedyś wrócisz, samotność zacznie Cię zabijać, nigdy nie znajdziesz drugiego, który będzie kochał Cię równie mocno jak ja, nawet nie będzie dorastał mi do pięt. wrócisz, a ja przyjmę Cię z uśmiechem na Twarzy i szczęściem w oczach, bo przecież czekam. jestem baranem, który jest Tobie oddany i jeżeli nie jesteś w stanie mnie kochać, zniszcz mnie, tylko Tobie na to pozwolę. / shit.life

o wiele bardziej podobał mi się świat z nią  kolorowała go uśmiechem i oczyma  w których widziałem niebo pełne gwiazd. chciałem spędzać z nią całe dnie i uzależniać się od niej  zastępując alkohol  ćpanie i kumpli czymś  co miało sens  miłością  którą czułem  że żyłem bez żadnych używek i czegokolwiek innego. dawała mi szczęście i chciałem by była moją przyszłością nie patrząc na to co było w przeszłości  nie wspominając nic co było złe  chciałem cieszyć się codziennością  w której była główną aktorką a wszystko inne było tylko najmniej ważnym tłem. chciałem ją mieć zawsze przy sobie  dla siebie  bez względu na to co by się działo  jak trudno by było  jak daleko bym był do ideału  zawsze chciałem obdarowywać ją całym ciepłem serca  które sama rozgrzała na nowo  zapełniając pustkę.   shit.life

shit.life dodano: 23 sierpnia 2012

o wiele bardziej podobał mi się świat z nią, kolorowała go uśmiechem i oczyma, w których widziałem niebo pełne gwiazd. chciałem spędzać z nią całe dnie i uzależniać się od niej, zastępując alkohol, ćpanie i kumpli czymś, co miało sens, miłością, którą czułem, że żyłem bez żadnych używek i czegokolwiek innego. dawała mi szczęście i chciałem by była moją przyszłością nie patrząc na to co było w przeszłości, nie wspominając nic co było złe, chciałem cieszyć się codziennością, w której była główną aktorką a wszystko inne było tylko najmniej ważnym tłem. chciałem ją mieć zawsze przy sobie, dla siebie, bez względu na to co by się działo, jak trudno by było, jak daleko bym był do ideału, zawsze chciałem obdarowywać ją całym ciepłem serca, które sama rozgrzała na nowo, zapełniając pustkę. / shit.life

przepraszam za moją zazdrość  przez którą traciłaś ważnych kumpli a imprezy często kończyły się bójkami. przepraszam  że czasami nie doceniałem tego  jak rezygnowałaś z czegoś  specjalnie by mnie zobaczyć. przepraszam  że często dokuczałem Ci i sprzeczałem się z Tobą  bo tak naprawdę lubiłem Twoją kwaśną minkę i diabelskie oczka. przepraszam za to  ile razy Cię zawiodłem  bądź zdarzało mi się kłamać. przepraszam Cię za każdą wylaną łzę przeze mnie i nieprzespane noce  bo się martwiłaś gdzie się podziewam  dlaczego nie leżę obok Ciebie. przepraszam za uzależnienia  z których trudno Ci było mnie wyleczyć   ale starałem się jak tylko mogłem. przepraszam za stracony na mnie czas  choć wiem  że nie żałujesz chwil spędzonych razem. przepraszam za każdy cios prosto w serce i każde ' przepraszam ' rzucane w Twoją stronę. a teraz zrozum  że zawsze chciałem dobrze  tylko tak bardzo pragnąłem tego abyś była szczęśliwa  że za każdym razem  próby szły na nic.   shit.life

shit.life dodano: 22 sierpnia 2012

przepraszam za moją zazdrość, przez którą traciłaś ważnych kumpli a imprezy często kończyły się bójkami. przepraszam, że czasami nie doceniałem tego, jak rezygnowałaś z czegoś, specjalnie by mnie zobaczyć. przepraszam, że często dokuczałem Ci i sprzeczałem się z Tobą, bo tak naprawdę lubiłem Twoją kwaśną minkę i diabelskie oczka. przepraszam za to, ile razy Cię zawiodłem, bądź zdarzało mi się kłamać. przepraszam Cię za każdą wylaną łzę przeze mnie i nieprzespane noce, bo się martwiłaś gdzie się podziewam, dlaczego nie leżę obok Ciebie. przepraszam za uzależnienia, z których trudno Ci było mnie wyleczyć - ale starałem się jak tylko mogłem. przepraszam za stracony na mnie czas, choć wiem, że nie żałujesz chwil spędzonych razem. przepraszam za każdy cios prosto w serce i każde ' przepraszam ' rzucane w Twoją stronę. a teraz zrozum, że zawsze chciałem dobrze, tylko tak bardzo pragnąłem tego abyś była szczęśliwa, że za każdym razem, próby szły na nic. / shit.life

1. nie potrafiłem na Ciebie krzyknąć  chwilami nie wytrzymując podnosiłem na Ciebie głos z niesmaczną miną  a zaraz po widoku Twoich smutnych oczu podchodziłem i przytulałem z całych sił. wybaczałem po każdym z bolących słów i jednych z najgorszych zdarzeń  zawsze otwierałem ramiona dla Ciebie i jestem pewny  że nawet gdybyś teraz wróciła  nie potrafiłbym inaczej  przecież jesteś moją pieprzoną słabością. brakuje mi tego  gdy śmiałaś się z moich wytrzeszczy i krzyczałaś   uspokój się !   całując mnie w policzek  tego jak głaskałaś moją główkę jak małego dziecka  opiekując się i kochając całym sercem  tego jak szykowałaś się a ja złośliwie mówiłem Ci  żebyś poszła się przebrać bo nigdzie nie wyjdę  tego jak zganiałaś winę na mnie  gdy była Ona tak naprawdę Twoja  tego jak mogłem przy Tobie płakać do braku tchu  a Ty zaraz po widoku moich łez robiłaś to samo  nie mogąc się powstrzymać   shit.life

shit.life dodano: 22 sierpnia 2012

1. nie potrafiłem na Ciebie krzyknąć, chwilami nie wytrzymując podnosiłem na Ciebie głos z niesmaczną miną, a zaraz po widoku Twoich smutnych oczu podchodziłem i przytulałem z całych sił. wybaczałem po każdym z bolących słów i jednych z najgorszych zdarzeń, zawsze otwierałem ramiona dla Ciebie i jestem pewny, że nawet gdybyś teraz wróciła, nie potrafiłbym inaczej, przecież jesteś moją pieprzoną słabością. brakuje mi tego, gdy śmiałaś się z moich wytrzeszczy i krzyczałaś " uspokój się ! " całując mnie w policzek, tego jak głaskałaś moją główkę jak małego dziecka, opiekując się i kochając całym sercem, tego jak szykowałaś się a ja złośliwie mówiłem Ci, żebyś poszła się przebrać bo nigdzie nie wyjdę, tego jak zganiałaś winę na mnie, gdy była Ona tak naprawdę Twoja, tego jak mogłem przy Tobie płakać do braku tchu, a Ty zaraz po widoku moich łez robiłaś to samo, nie mogąc się powstrzymać / shit.life

2.   bo przecież to co bolało mnie  bolało Ciebie i na odwrót. byliśmy częścią swojego życia  codziennością i całym światem  jego kolorami i barwami tęczy szczęścia. każdy dzień był pięknem  dlatego każdego dnia próbowałem spoglądać na tą rzeczywistość  która wydawała się snem i serce biło dla Ciebie  uśmiech promieniował dla Ciebie  oczy patrzyły tylko na Ciebie  dłonie dotykały tylko Ciebie  chciałem być cały tylko Twój .  shit.life

shit.life dodano: 22 sierpnia 2012

2. - bo przecież to co bolało mnie, bolało Ciebie i na odwrót. byliśmy częścią swojego życia, codziennością i całym światem, jego kolorami i barwami tęczy szczęścia. każdy dzień był pięknem, dlatego każdego dnia próbowałem spoglądać na tą rzeczywistość, która wydawała się snem i serce biło dla Ciebie, uśmiech promieniował dla Ciebie, oczy patrzyły tylko na Ciebie, dłonie dotykały tylko Ciebie, chciałem być cały tylko Twój ./ shit.life

rozumiałaś każde moje spojrzenie  każde jedno. denerwowałaś się i bałaś  gdy pijanego niosłaś mnie do domu a ja pierdoliłem Ci od siebie z serca wszystko i patrzyłem zabójczym wzrokiem na każdego innego faceta  przechodzącego obok nas. zaciskałem pięści a Ty za tym ściskałaś mocno moje ramię  powtarzając  że jesteś przy mnie i mam Cię przytulić  obiecać  że zaśniemy spokojnie w swoim łóżku razem. uśmiechałaś się gdy powiedziałem coś głupiego i płakałaś wtedy też razem ze mną  wtulając się we mnie jak najmocniej  całując moją główkę delikatnie tymi cieplutkimi wargami  dając do zrozumienia jak bardzo kochasz. te wszystkie chwile były dowodem na to  że nie chciałaś by stała mi się krzywda  sama jeździłaś po mnie na imprezy by mnie zabrać do domu po kolejnej bójce ze znajomym i martwiłaś się przegryzając wargi do krwi  gdy odbierałaś telefon od kumpla  że znów coś nie tak. dziękuje Ci  byłaś naprawdę wspaniała. BYŁAŚ.   shit.life

shit.life dodano: 22 sierpnia 2012

rozumiałaś każde moje spojrzenie, każde jedno. denerwowałaś się i bałaś, gdy pijanego niosłaś mnie do domu a ja pierdoliłem Ci od siebie z serca wszystko i patrzyłem zabójczym wzrokiem na każdego innego faceta, przechodzącego obok nas. zaciskałem pięści a Ty za tym ściskałaś mocno moje ramię, powtarzając, że jesteś przy mnie i mam Cię przytulić, obiecać, że zaśniemy spokojnie w swoim łóżku razem. uśmiechałaś się gdy powiedziałem coś głupiego i płakałaś wtedy też razem ze mną, wtulając się we mnie jak najmocniej, całując moją główkę delikatnie tymi cieplutkimi wargami, dając do zrozumienia jak bardzo kochasz. te wszystkie chwile były dowodem na to, że nie chciałaś by stała mi się krzywda, sama jeździłaś po mnie na imprezy by mnie zabrać do domu po kolejnej bójce ze znajomym i martwiłaś się przegryzając wargi do krwi, gdy odbierałaś telefon od kumpla, że znów coś nie tak. dziękuje Ci, byłaś naprawdę wspaniała. BYŁAŚ. / shit.life

1.  nienawidzę tych realistycznych wspomnień  którymi zastępuje pustą rzeczywistość. patrzę w Twoje oczy i dotykam tych włosów  które wplatają się w moje palce. muskam wargami Twoje usta i unoszę podbródek byś szła z podniesioną głową. rzucam w Ciebie poduszką gdy mnie wkurzasz a potem podchodzisz do mnie widząc moją minę i całujesz w policzek  po czym momentalnie się uśmiecham i głaszczę Twoje ramię dłońmi. zwalam Cię w łóżka bo rozpychasz się a potem Ty próbujesz zrzucić mnie z całą resztą pościeli. robimy sobie kanapki z czekoladą smarując przy tym siebie i śmiejąc się beztrosko jak dzieci  jesteśmy najzwyczajniej w świecie szczęśliwi  dzięki sobie. kłócimy się a ja walę pięścią w ścianę  gdy Ty rzucasz kolejne raniące słowa w moją stronę  po czym podchodzę i całuję Cię namiętnie byś w końcu ucichła.   shit.life

shit.life dodano: 22 sierpnia 2012

1. nienawidzę tych realistycznych wspomnień, którymi zastępuje pustą rzeczywistość. patrzę w Twoje oczy i dotykam tych włosów, które wplatają się w moje palce. muskam wargami Twoje usta i unoszę podbródek byś szła z podniesioną głową. rzucam w Ciebie poduszką gdy mnie wkurzasz a potem podchodzisz do mnie widząc moją minę i całujesz w policzek, po czym momentalnie się uśmiecham i głaszczę Twoje ramię dłońmi. zwalam Cię w łóżka bo rozpychasz się a potem Ty próbujesz zrzucić mnie z całą resztą pościeli. robimy sobie kanapki z czekoladą smarując przy tym siebie i śmiejąc się beztrosko jak dzieci, jesteśmy najzwyczajniej w świecie szczęśliwi, dzięki sobie. kłócimy się a ja walę pięścią w ścianę, gdy Ty rzucasz kolejne raniące słowa w moją stronę, po czym podchodzę i całuję Cię namiętnie byś w końcu ucichła. / shit.life

2. zapinasz mi bluzę na siłę gdy jest zimno  albo ze wściekłą miną prowadzisz mnie pijanego do domu. płaczę w Twoich ramionach ściskając mocno Twoje ciało w swoje ramiona  jak dziecko  bo po alkoholu nie potrafiłem powstrzymać emocji  gdy uświadamiałem sobie  ile razy Cię zraniłem i jak bardzo tego żałuje  że nie chcę. wszystko zabija  każdy jeden uśmiech  każda jedna łza  każde to wspomnienie z przeszłości.  shit.life

shit.life dodano: 22 sierpnia 2012

2. zapinasz mi bluzę na siłę gdy jest zimno, albo ze wściekłą miną prowadzisz mnie pijanego do domu. płaczę w Twoich ramionach ściskając mocno Twoje ciało w swoje ramiona, jak dziecko, bo po alkoholu nie potrafiłem powstrzymać emocji, gdy uświadamiałem sobie, ile razy Cię zraniłem i jak bardzo tego żałuje, że nie chcę. wszystko zabija, każdy jeden uśmiech, każda jedna łza, każde to wspomnienie z przeszłości./ shit.life

nie wiem o co chodziło w naszym związku  ale wiem  że był promieniem słońca  szczęściem mego serca. i mimo  że dziś odpłacam całe to ' szczęście ' bólem serca  to nigdy nie zrezygnowałbym z tego. nawet gdybym mógł cofnąć czas  nigdy nie przeszedłbym obok Ciebie obojętnie  robiłbym krok po kroku  ten sam. może próbowałbym za wszelką cenę Cię zatrzymać  przede wszystkim tak  żebyś była szczęśliwa  ale nigdy bym nie zrezygnował z tego  co jest całym moim światem  który mimo miłości w sercu jest daleko stąd. moja dusza zawsze będzie przy Tobie  czuje jak otaczasz mnie otoczką myśli i wspomnień  czuję jak odchodzi by chronić Twoje serce.   shit.life

shit.life dodano: 21 sierpnia 2012

nie wiem o co chodziło w naszym związku, ale wiem, że był promieniem słońca, szczęściem mego serca. i mimo, że dziś odpłacam całe to ' szczęście ' bólem serca, to nigdy nie zrezygnowałbym z tego. nawet gdybym mógł cofnąć czas, nigdy nie przeszedłbym obok Ciebie obojętnie, robiłbym krok po kroku, ten sam. może próbowałbym za wszelką cenę Cię zatrzymać, przede wszystkim tak, żebyś była szczęśliwa, ale nigdy bym nie zrezygnował z tego, co jest całym moim światem, który mimo miłości w sercu jest daleko stąd. moja dusza zawsze będzie przy Tobie, czuje jak otaczasz mnie otoczką myśli i wspomnień, czuję jak odchodzi by chronić Twoje serce. / shit.life

1. jest ciężko  w chuj ciężko. tak  jak jeszcze nigdy przedtem. mimo  że otaczają mnie ludzie  czuję się  jakbym był sam  nie mam osoby  której mógłbym wygadać się  co leży mi na sercu  tylko ja  cztery ściany i czysta wódka. wiem  ludzie powtarzają  że to żadne rozwiązane  mogą tak gadać bez końca.. wiem  rujnuje sobie życie  ale dla mnie ono już nie ma sensu  nie bez niej  nie bez mojego szczęścia. patrzę w sufit i myślę o niej  wspomnienia przewijają się  razem z nimi ostatnie 3 lata  naprawdę ciężkie chwile jak i te najszczęśliwsze. łzy napływają do oczu a ja nie mogę przeboleć  że to Ona jest moją słabością  pierdolonym nałogiem  bez którego nie umiem się podnieść  bez którego nie mogę się obejść. oglądam nagrania  filmiki i zdjęcia  lubię to robić  choć to jeszcze bardziej rani moje serce. chcę to robić  a ból to jedyne co mi po niej pozostało  nawet On wydaje się przyjemny  bo przecież jest powodem jej  jak to szczęście którym mnie obdarowywała.   shit.life

shit.life dodano: 21 sierpnia 2012

1. jest ciężko, w chuj ciężko. tak, jak jeszcze nigdy przedtem. mimo, że otaczają mnie ludzie, czuję się, jakbym był sam, nie mam osoby, której mógłbym wygadać się, co leży mi na sercu, tylko ja, cztery ściany i czysta wódka. wiem, ludzie powtarzają, że to żadne rozwiązane, mogą tak gadać bez końca.. wiem, rujnuje sobie życie, ale dla mnie ono już nie ma sensu, nie bez niej, nie bez mojego szczęścia. patrzę w sufit i myślę o niej, wspomnienia przewijają się, razem z nimi ostatnie 3 lata, naprawdę ciężkie chwile jak i te najszczęśliwsze. łzy napływają do oczu a ja nie mogę przeboleć, że to Ona jest moją słabością, pierdolonym nałogiem, bez którego nie umiem się podnieść, bez którego nie mogę się obejść. oglądam nagrania, filmiki i zdjęcia, lubię to robić, choć to jeszcze bardziej rani moje serce. chcę to robić, a ból to jedyne co mi po niej pozostało, nawet On wydaje się przyjemny, bo przecież jest powodem jej, jak to szczęście którym mnie obdarowywała. / shit.life

2. nie umiem zrozumieć jak to możliwe  że stała się moim światem i godzinami potrafię gapić się na nią chociażby na zdjęciach  popijając alkohol i uśmiechając się jak głupi  po czym uświadamiając sobie  że to nie wróci płakać. była jedynym ratunkiem dla mnie  jedyną nadzieją i wiarą w lepsze jutro.   shit.life

shit.life dodano: 21 sierpnia 2012

2. nie umiem zrozumieć jak to możliwe, że stała się moim światem i godzinami potrafię gapić się na nią chociażby na zdjęciach, popijając alkohol i uśmiechając się jak głupi, po czym uświadamiając sobie, że to nie wróci płakać. była jedynym ratunkiem dla mnie, jedyną nadzieją i wiarą w lepsze jutro. / shit.life

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć