 |
Wiesz, wydaje mi się, że zabrakło nam sił by walczyć. Mieliśmy miłość i siebie, i to by wystarczyło. Pozwoliliśmy odebrać sobie to wszystko, tak z dnia na dzień, stracić coś, co dawało szczęście. Zależało nam, ale co z tego, jeśli żadne z nas nie wyciągnęło ręki, by schwytać to, co upadało. Nasze uczucie rozbiło się na kawałki niemożliwe do sklejenia, a każde z nas poszło w swoją stronę. Przegraliśmy i nie wzięliśmy udziału po raz kolejny. Byliśmy zbyt słabi, by wygrać wojnę o naszą własność, o szczęście, o miłość. [ yezoo ]
|
|
 |
Liczymy na najlepsze, ale przygotowujemy się na najgorsze. | Grey's Anatomy
|
|
 |
[1]Szukałem miłości wśród innych ludzi, miejsca w którym łatwiej byłoby mi oddychać, ale nikt nie potrafił pokazać mi drogi, którą mógłbym pójść dalej bez Ciebie. Dlatego zostałem tu, gdzie mieliśmy być razem. Zostałem sam i boję się spojrzeć życiu w twarz. Zaciskam powieki najmocniej jak tylko potrafię i ślepo wyciągam przed siebie dłonie w momencie, w którym moje serce znów przepełnia nadzieja, że Cię tam znajdę. Nie ma Ciebie. Nie potrafię już odnaleźć Cię nawet w swojej wyobraźni. Dlaczego odeszłaś nawet stamtąd kochanie? Nie chcę zostawiać za sobą świata, który dał mi tyle ciepła, którego potrzebowałem. Nadal go potrzebuję, ale przecież Ty nie wrócisz. Nie możesz znów zasnąć przy mnie jak wtedy gdy wydawało się nam, że jesteśmy nieśmiertelni.
|
|
 |
[2]Zaufałem Twojej duszy, która każdego dnia przekonywała mnie o naszej bliskości i wierzyłem jej, tak cholernie mocno wierzyłem, że to się nigdy nie zmieni. Dziś nie mam już sił by wstać z kolan na które upadłem gdy zabrakło Cię w moim życiu. Leżę na betonie tak zimnym, jak moje cierpiące serce. Patrzę w niebo i próbuję odnaleźć Cię w Twoim nowym domu. Zastanawiam się czy jest tam ktoś kto kocha Cię tak bardzo jak zwykły śmiertlenik, który oddał Ci całego siebie. Czy jest ktoś, kto potrafi biorąc Cię w ramiona, przytulić Cię do wnętrza tak bardzo, jakbyś od zawsze była stworzona tylko do tego, by tam mieszkać. Jest mi zimno, źle i smutno. Ale zostanę tu, bo tylko w tym miejscu znów przenikasz moją duszę, znów nasze serca wiążą się w miłosnym uścisku.
|
|
 |
[3]Tylko tu znów jesteś. Wyciągam rękę w stronę nieba i staram się ustawić gwiazdy w napis, który pozwoliłby Ci na mnie spojrzeć i zobaczyć, jak bardzo za Tobą tęsknię. Chcę byś zobaczyła, że leżę tu czekając na choćby najmniejszy znak, że Twoja śmierć nie zabiła naszej miłości. Byś zobaczyła, że jestem tu i nigdzie się nie wybieram. Że zupełnie nic nie zmieniło się od czasu, w którym za każdym razem, kiedy widziałem Twoją twarz chciałem powtarzać Ci jak bardzo Cię kocham. I mimo, że tak strasznie pragnę znów poczuć Twoje ciało tak blisko mojego, usłyszeć Twój głos to nie mogę stąd odejść. Muszę pomóc temu światu, który utracił anioła w dniu Twojej śmierci. /mr.filip
|
|
 |
Cześć! Mam na imię Depresja. Polubiłam Cię, dlatego wracam.
|
|
 |
Ładną mam pamiątkę po Tobie.. szkoda, że na ręce.
|
|
 |
Spójrz w jej zapłakane oczy, przytul i nie pozwól więcej cierpieć.
|
|
 |
Nie mów mi jak zazdrościsz miejsca, na którym jestem, bo mam dość tych co mówią mi jak życie mam piękne, niejednokrotnie chciałem, by zakończył je stryczek, Ty stoisz głuchy nawet nie chcesz słyszeć jak krzyczę.
|
|
|
|