 |
kocham Cię i nienawidzę sie za to. - i ta nie wiedza czy po usłyszenia takiego zdania zacząć płakać ze szczęścia czy z rozpaczy.
|
|
 |
bronię się przed uczuciem. ale jak można walczyć z czymś tak potężnym, jak chwile kiedy otwierasz dach samochodu a ja w zupełnym ciemnościach doszukuję się swojego odbicia w Twoich tęczówkach, i tak trwamy bez słowa a całego obrazu dopełnia zapach powietrza po deszczu. w takich momentach zastanawiam się jak życie potrafi być abstrakcyjne. w takich momentach wiem, co będę wspominać kiedy mi już Ciebie zabraknie.
|
|
 |
i przeskakiwaliśmy przez ogrodzenie tylko dlatego, że chciałeś mi pokazać parę magicznych miejsc w zamkniętnym już parku w środku nocy. uciekanie przed strażnikiem można zaliczyć do kolejnych atrakcji, ale nie jest ona tak wielką jak Twoje chwycenie mnie za rękę i pocałowanie bo uznałeś, że mamy czas zanim włączy krótkofalówkę. |real
|
|
 |
nienawidzę płci brzydszej nienawiścią dozgonną. szacunek jest sprawą pierwszorzędną. jeżeli nie jesteś w stanie go okazać, nasze drogi muszą się natychmiastowo rozejść. będę umierać. ale tak być nie będzie.
|
|
 |
był pokusą która namieszała w moim życiu jak łyżeczka w szklance herbaty.
|
|
 |
dobrze że nie wiesz co u mnie bo pękło by ci serce.
|
|
 |
tracę oddech gdy widujemy się przypadkiem.
|
|
 |
Kłopot polega na tym, że choć można zamknąć oczy, nie da się zamknąć myśli.
|
|
 |
'Dziś nie umiem zmienić nic, jakoś tak pomysłu brak
po policzkach płyną łzy, obojętne wszystko tak,
może jutro ten zły sen, gdzieś uleci, pryśnie sam..'
|
|
 |
chcę być Twoją codziennością.
|
|
 |
Jestem pewna że nigdy nie będę mogła spojrzeć na ciebie z obojętnością.
|
|
 |
ciekawa jestem, jak mnie wspominasz.
|
|
|
|