 |
uciec od tego i nie wrócić.
kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy.
uśmiech przez łzy- to nic nie zmieni,
niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
naszych problemów nie rozwiąże już telefon, kolejny raz w ścianę uderzam pięścią, chociaż nie jestem winny, tępy ból, zapijmy...
tak bardzo czuję się bezsilny. | Pih.
|
|
 |
idę za nimi, bo oni idą za mną. wiesz jak to się nazywa? to lojalność. | 18L
|
|
 |
właśnie Ty jesteś każdą przyczyną,
to do Ciebie słowa moje płyną.
jesteś moich marzeń spełnieniem,
ich prawdziwym odzwierciedleniem.
tylko z Tobą tak dobrze się czuję,
zawsze jesteś kiedy potrzebuję Ciebie,
kiedy tak w objęciach twych tonę,
moje marzenia są już spełnione. | Daro.
|
|
 |
pamiętaj , że każdy napotkany człowiek czegoś się boi , coś kocha i coś stracił .
|
|
 |
Pamiętasz? Mieliśmy przetrwać wszystko.
|
|
 |
nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi , przebaczając im każdy błąd , spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem . oni później i tak dokopią Ci tak mocno , że stracisz wiarę w innych .
|
|
 |
Jesteś tym, do którego, mimo wszystko, sentyment zostanie na zawsze.
|
|
 |
Wiesz co jest gorsze od kłótni, wyzwisk, tłuczonych talerzy i trzaskania drzwiami? Obojętność. Milczenie wszystko pieprzy. Niszczy każdego doszczętnie.
|
|
 |
Czuję się totalnie beznadziejna, bo tak cholernie marnuje swoje życie. Bo kocham kogoś, kogo w ogóle już nie obchodzę. Bo czekam na coś, co nigdy się nie wydarzy. Bo żyje naiwną nadzieją, bo tęsknię zupełnie niepotrzebnie, bo ciągle jestem smutna, bo za dużo płaczę. Bo chciałam być szczęśliwa, właśnie z nim.
|
|
 |
Zwykła obojętność nie boli. Boli obojętność ze strony osób, które obiecywały być na zawsze, a nagle zamykają się przed Tobą i przestaję emitować to ciepło, które kiedyś Cię ogrzewało. Nie są już tym światełkiem, które zawsze pozwala odnaleźć drogę do ich serca.
|
|
 |
Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre. Trochę bardzo.
|
|
 |
Milczymy, by nie pogorszyć sprawy. Tracimy szanse nic nie mówiąc.
|
|
|
|