głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ciaamciaa

Optymiści po prostu nie dopuszczaja do siebie czarnych myśli. Oni je kolorują  czym? Mają magiczną kredke jaką jest:uśmiech.

martynaaa.em dodano: 19 marca 2012

Optymiści po prostu nie dopuszczaja do siebie czarnych myśli. Oni je kolorują, czym? Mają magiczną kredke jaką jest:uśmiech.

I care about you  .

martynaaa.em dodano: 19 marca 2012

I care about you .

wiesz  tu nie liczą się kilometry  ale to  że w moim serduszku na co dzień  grzeje swoje miejsce. tu nie liczą się rzeczy  które różnią  bądź każdego dnia dzielą  liczy się to maleńkie  a zarazem wspólne szczęście  wywołane jedynie Jego obecnością  tą ogólną w życiu. kalkulacja uczuć  to  że czasem myśl o Nim  o tym co robi czy jak się czuje  jest znacznie ważniejsza  nawet od tych tak chwilowo nierównomiernych  uderzeń własnego serca.

sialalagggggg dodano: 19 marca 2012

wiesz, tu nie liczą się kilometry, ale to, że w moim serduszku na co dzień, grzeje swoje miejsce. tu nie liczą się rzeczy, które różnią, bądź każdego dnia dzielą, liczy się to maleńkie, a zarazem wspólne szczęście, wywołane jedynie Jego obecnością, tą ogólną w życiu. kalkulacja uczuć, to, że czasem myśl o Nim, o tym co robi czy jak się czuje, jest znacznie ważniejsza, nawet od tych tak chwilowo nierównomiernych, uderzeń własnego serca.

idealizuję każdy detal Jego wnętrza w tak zgodną całość. pamiętam te minimalne rysy Jego życiorysu  nigdy nie był doskonały  nigdy też nie próbował tego zmienić. chociaż na co dzień wady górowały nad każdą z zalet  chociaż łamał serca  potrafił też kochać jak nikt inny. po brzegi wypełniał sobą serce  dodatkowo nieustannie ożywiając przy tym szczęście  On to konieczność  niczym tlen  czy coś znacznie cenniejszego.   endoftime.

endoftime dodano: 19 marca 2012

idealizuję każdy detal Jego wnętrza w tak zgodną całość. pamiętam te minimalne rysy Jego życiorysu, nigdy nie był doskonały, nigdy też nie próbował tego zmienić. chociaż na co dzień wady górowały nad każdą z zalet, chociaż łamał serca, potrafił też kochać jak nikt inny. po brzegi wypełniał sobą serce, dodatkowo nieustannie ożywiając przy tym szczęście, On to konieczność, niczym tlen, czy coś znacznie cenniejszego. / endoftime.

to nieważne czy przy lewym płucu znajduje się serce  czy jedynie martwy kawał mięsa  od dawna pozorujący życie. wciąż zapełnia pustkę  by na co dzień obciążać bólem  nie tylko klatkę ale i całą resztę  nawet tych najdrobniejszych odłamków Ciebie.   endoftime.

endoftime dodano: 18 marca 2012

to nieważne czy przy lewym płucu znajduje się serce, czy jedynie martwy kawał mięsa, od dawna pozorujący życie. wciąż zapełnia pustkę, by na co dzień obciążać bólem, nie tylko klatkę ale i całą resztę, nawet tych najdrobniejszych odłamków Ciebie. / endoftime.

Zarecytował jej kilka wersów Pezeta i była jego  .

martynaaa.em dodano: 18 marca 2012

Zarecytował jej kilka wersów Pezeta i była jego .

pamiętam  to był dwudziesty czwarty listopada  jedenaście minut po drugiej w nocy. za oknem taksówki  deszcz wtedy padał  licznik pokazał dwadzieścia cztery złote i jedenaście groszy. i miałem dosyć już tych myśli. zaledwie dwadzieścia cztery sekundy po tym  gdy dwie godziny temu się rozstaliśmy  tych jedenastu spotkało twoje kroki. szklana butelka  bloki  nie widzą nic. brak powodu  przecież znasz ich. jedenaście metrów od klatki znalazłem cię we krwi. dwadzieścia cztery szwy i jedenaście godzin operacji. nie miałem racji myśląc  że będzie dobrze. twój krwioobieg musiał uznać wyższość kata. o jedenastej rozpoczął się twój pogrzeb. boże  miałaś dwadzieścia cztery lata...

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

pamiętam, to był dwudziesty czwarty listopada, jedenaście minut po drugiej w nocy. za oknem taksówki, deszcz wtedy padał, licznik pokazał dwadzieścia cztery złote i jedenaście groszy. i miałem dosyć już tych myśli. zaledwie dwadzieścia cztery sekundy po tym, gdy dwie godziny temu się rozstaliśmy, tych jedenastu spotkało twoje kroki. szklana butelka, bloki, nie widzą nic. brak powodu, przecież znasz ich. jedenaście metrów od klatki znalazłem cię we krwi. dwadzieścia cztery szwy i jedenaście godzin operacji. nie miałem racji myśląc, że będzie dobrze. twój krwioobieg musiał uznać wyższość kata. o jedenastej rozpoczął się twój pogrzeb. boże, miałaś dwadzieścia cztery lata...

chciałem cię prosić o coś więcej  to w końcu już dwudzieste czwarte spotkanie  choć od początku trzymaliśmy się za ręce  to dopiero na jedenastym cię pocałowałem.

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

chciałem cię prosić o coś więcej, to w końcu już dwudzieste czwarte spotkanie, choć od początku trzymaliśmy się za ręce, to dopiero na jedenastym cię pocałowałem.

Choć teraz potrafię już docenić czas  ale nienawidzę go za to  jak nas zmienił. Pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni.

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

Choć teraz potrafię już docenić czas, ale nienawidzę go za to, jak nas zmienił. Pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać,a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni.

to jest moje życie  moje choć wiem  że ty czujesz się jakbym opowiadał o twoim.

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

to jest moje życie, moje choć wiem, że ty czujesz się jakbym opowiadał o twoim.

Idziemy przed siebie do celu tą sama drogą to Cię zniszczy jak bieluń  lekarze nie pomogą . Przed nami było wielu  po nas nie będzie nikogo  z rąk nie wypuszczam steru  unieście rogi wysoko.

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

Idziemy przed siebie do celu tą sama drogą to Cię zniszczy jak bieluń, lekarze nie pomogą . Przed nami było wielu, po nas nie będzie nikogo, z rąk nie wypuszczam steru, unieście rogi wysoko.

Czas dorzucić do ognia  niech skurwysyny płoną

deceitful.promises dodano: 18 marca 2012

Czas dorzucić do ognia, niech skurwysyny płoną

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć