 |
Witajce ;) Mam do Was małą prośbę, chodzi o wyrażenie własnej opinii ;) Mianowicie chciałabym przez te wakacje napisać bloga, aczkolwiek nie wiem w jakiej postaci. Taki jak poprzednie, jakiś pamiętnik, dziennik, może macie jakieś pomysły? Nie wiem też czy jest sens cokolwiek zaczynać. Czekam na Wasze zdanie ;)
|
|
 |
Chciałabym spotkać Cię na ulicy i być zupełnie obojętna. Mieć pustkę w oczach i brak uśmiechu na ustach. Nie chcieć wyciągnąć ręki na przywitanie lub nie pragnąć rzucić Ci się w ramiona. Nie proponować spotkania bądź rozmowy. Nie robić nic, co mogłoby wskazywać, że chcę z Tobą cokolwiek. Chciałabym umieć być obojętna. Chciałabym byś stał się dla mnie nikim. [ yezoo ]
|
|
 |
Ulegam Tobie zbyt często. Masz mnie na każde zawołanie, kiwnięcie palcem. Wiesz, że zawsze przybiegnę, pomogę. Wystarczy jeden telefon i jestem. Rzucę dla Ciebie wszystko i przybędę. O cokolwiek poprosisz, dam. Gdziekolwiek się pojawisz, ja też tam będę. Nie mogę już nic bez Ciebie. Dla Ciebie zrobię wszystko. Nazwiesz to poświęceniem? Nie. To głupota. [ yezoo ]
|
|
 |
przepraszam, ale pędzę by dać Ci więcej niż nawet sobie wyobrażasz w te wszystkie szare dni
|
|
 |
ain't shit changed, jeśli o mnie chodzi!
|
|
 |
szczęścia nie kupisz, gdy kłopoty piętrzą się po sufit
|
|
 |
Mamo, kiedy będziesz? Tato, kiedy będziesz? Czy choć jeszcze raz przy wspólnej kolędzie usiądziemy razem? Który to już rok nie ubieram choinki? Ile to już lat, jak się rozpadło? Ale czasem łezka ściska gardło..
|
|
 |
dziś patrzyłem jak śpisz, wsłuchując się w Twój oddech, który krzyczał do mnie, że już nic tu nie jest proste
|
|
 |
znów musiałem się wkurwić, wiem, takie jest życie, z małego problemu robisz problemów galaktykę
|
|
 |
studia? wiesz, myślałem o nich wczoraj, ale wciąż nie odróżniam dziekana od rektora
|
|
 |
joł, umieram, jak już umierałem nie raz :)
|
|
|
|