głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chybawdupie

bo nie chce patrzeć na świat  którego nie zdołam zmienić.  Małpa.

jachcemambexd dodano: 22 listopada 2011

bo nie chce patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić. /Małpa.

dlaczego wszystko związane z Tobą jest takie skomplikowane. próbowałam z Tobą porozmawiać  ale moje starania poszły na marne. jednego dnia masz mnie w dupie  właściwie Cie nie obchodzę. na drugi nie potrafisz mnie po kilku godzinach szkoły i ciągłej rozmowy wypuścić do domu. zastanów się czego tak na prawdę chcesz.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 22 listopada 2011

dlaczego wszystko związane z Tobą jest takie skomplikowane. próbowałam z Tobą porozmawiać, ale moje starania poszły na marne. jednego dnia masz mnie w dupie, właściwie Cie nie obchodzę. na drugi nie potrafisz mnie po kilku godzinach szkoły i ciągłej rozmowy wypuścić do domu. zastanów się czego tak na prawdę chcesz. /jachcemambexd

tonął w udawanej miłości  samemu sobie wmawiając  że wcale nie jestem przyzwyczajeniem. że wcale nie traktuje mnie jak porannej kawy każdego dnia. jak codziennej gazety i fajki w chwili odpoczynku. jak psa  który wiernie czeka w domu  skacząc z radości na przyjście pana. wcale tak nie myślał. nawet nie przypuszczał  dopóki kierowana rutyną  nie odeszłam. i może nawet mu mnie nie brakowało  jako kobiety  bratniej duszy lub kochanki. tylko śniadanie już nie czekało na stole i łazienka była stale wolna. a może i na to nie zwrócił uwagi  podążając za kolejnym jednolitym dniem.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 21 listopada 2011

tonął w udawanej miłości, samemu sobie wmawiając, że wcale nie jestem przyzwyczajeniem. że wcale nie traktuje mnie jak porannej kawy każdego dnia. jak codziennej gazety i fajki w chwili odpoczynku. jak psa, który wiernie czeka w domu, skacząc z radości na przyjście pana. wcale tak nie myślał. nawet nie przypuszczał, dopóki kierowana rutyną, nie odeszłam. i może nawet mu mnie nie brakowało, jako kobiety, bratniej duszy lub kochanki. tylko śniadanie już nie czekało na stole i łazienka była stale wolna. a może i na to nie zwrócił uwagi, podążając za kolejnym jednolitym dniem. / nieswiadomosc

i chciałabym zapomnieć o tych wszystkich fałszywych obietnicach  które rozdzierają mi serce. o ich ostrych krawędziach tak bardzo bolesnych  tak trudnych do zapomnienia. miękkim  głębokim głosie  który je wszystkie wypowiadał. szeptał  bez zająknięcia. kłamał na wydechu. bez oporów. bez konsekwencji.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 21 listopada 2011

i chciałabym zapomnieć o tych wszystkich fałszywych obietnicach, które rozdzierają mi serce. o ich ostrych krawędziach tak bardzo bolesnych, tak trudnych do zapomnienia. miękkim, głębokim głosie, który je wszystkie wypowiadał. szeptał, bez zająknięcia. kłamał na wydechu. bez oporów. bez konsekwencji. / nieswiadomosc

♥ teksty jachcemambexd dodał komentarz: do wpisu 21 listopada 2011
przyszedł by się pożegnać. oczami jak węgle spoglądał spod kaptura. tysiące myśli wyraziłam jednym pytaniem. nie znalazł odpowiedzi. wiedziałam  że nie zdołam go zatrzymać. mimo wszystko chwyciłam jego dłoń i przyłożyłam sobie do serca.  Ono jest twoje  rozumiesz ?     powiedziałam  a on niewzruszenie odwracał wzrok.   Jeżeli odejdziesz  zabijesz mnie. Powolną śmiercią z braku tlenu  którym jesteś.    szepnęłam  a on wyrwał dłoń  razem z nią wyrywając serce. roztrzaskał je na posadzce  niczym filiżankę. poprawił kaptur  rzucił ostatnie 'siema' i odszedł nie oglądając się. tak po prostu.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 21 listopada 2011

przyszedł by się pożegnać. oczami jak węgle spoglądał spod kaptura. tysiące myśli wyraziłam jednym pytaniem. nie znalazł odpowiedzi. wiedziałam, że nie zdołam go zatrzymać. mimo wszystko chwyciłam jego dłoń i przyłożyłam sobie do serca. "Ono jest twoje, rozumiesz ? " - powiedziałam, a on niewzruszenie odwracał wzrok. " Jeżeli odejdziesz, zabijesz mnie. Powolną śmiercią z braku tlenu, którym jesteś." - szepnęłam, a on wyrwał dłoń, razem z nią wyrywając serce. roztrzaskał je na posadzce, niczym filiżankę. poprawił kaptur, rzucił ostatnie 'siema' i odszedł nie oglądając się. tak po prostu. / nieswiadomosc

nie każda blondynka jest pusta  nie każdy chłopak w rurkach to pedał.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 20 listopada 2011

nie każda blondynka jest pusta, nie każdy chłopak w rurkach to pedał. /jachcemambexd

a tej zimy  moje ręce ogrzewać będą rękawiczki.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 20 listopada 2011

a tej zimy, moje ręce ogrzewać będą rękawiczki. /jachcemambexd

http:  www.youtube.com watch?v=KocXp8FGTEU NR=1 ♥

jachcemambexd dodano: 20 listopada 2011

słuchając naszej piosenki  wpatrywałam się w jego zdjęcie  jak mantrę powtarzając  nienawidzę cię  nienawidzę cię  nienawidzę ...     nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 19 listopada 2011

słuchając naszej piosenki, wpatrywałam się w jego zdjęcie, jak mantrę powtarzając "nienawidzę cię, nienawidzę cię, nienawidzę ... " / nieswiadomosc

poprosiła o spotkanie. uśmiech znikł z jego twarzy gdy podała miejsce. zdziwiony  uległ. piętnaście minut później przekraczał bramę cmentarza  kierując się w stronę krypty. wiedział  że czeka w środku. nie rozumiał dlaczego  wiedział. uchylił ciężkie drzwi. ustąpiły. w środku czuć było pleśń i śmierć. ze ściśniętym gardłem zrobił parę kroków.  Jesteś tu?  cisza. nie usłyszał jak podeszła z tyłu. omal nie krzyknął gdy zimnymi ustami dotknęła jego karku. Przestraszyłaś mnie.  powiedział  siląc się na normalny ton głosu. w odpowiedzi zaczęła go namiętnie całować. nawet wytężając wzrok  nic nie widział w ciemności. chłodnymi palcami dotknęła jego policzka. przeszedł go dreszcz  miał gęsią skórkę.  Boisz się mnie?   szepnęła mu prosto do ucha.  Heh..Trochę.  odparł  udając rozbawienie. prowadziła go do wyjścia.   Niepotrzebnie. Możesz bać się jedynie tego  czego jeszcze o mnie nie wiesz.  to mówiąc wypchnęła go na zewnątrz. drzwi zatrzasnęły się za nim  a on niemo krzycząc  pobiegł w noc. n

nieswiadomosc dodano: 19 listopada 2011

poprosiła o spotkanie. uśmiech znikł z jego twarzy gdy podała miejsce. zdziwiony, uległ. piętnaście minut później przekraczał bramę cmentarza, kierując się w stronę krypty. wiedział, że czeka w środku. nie rozumiał dlaczego, wiedział. uchylił ciężkie drzwi. ustąpiły. w środku czuć było pleśń i śmierć. ze ściśniętym gardłem zrobił parę kroków.- Jesteś tu?- cisza. nie usłyszał jak podeszła z tyłu. omal nie krzyknął gdy zimnymi ustami dotknęła jego karku.-Przestraszyłaś mnie.- powiedział, siląc się na normalny ton głosu. w odpowiedzi zaczęła go namiętnie całować. nawet wytężając wzrok, nic nie widział w ciemności. chłodnymi palcami dotknęła jego policzka. przeszedł go dreszcz, miał gęsią skórkę.- Boisz się mnie? - szepnęła mu prosto do ucha.- Heh..Trochę. -odparł, udając rozbawienie. prowadziła go do wyjścia. - Niepotrzebnie. Możesz bać się jedynie tego, czego jeszcze o mnie nie wiesz.- to mówiąc wypchnęła go na zewnątrz. drzwi zatrzasnęły się za nim, a on niemo krzycząc, pobiegł w noc./n

http:  www.youtube.com watch?v=o4NG4nNVOH8 ♥

jachcemambexd dodano: 19 listopada 2011

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć