 |
Ukradł mi serce. Jeśli spotkasz go powiedz mu, że nie chcę go z powrotem
|
|
 |
Czytałam ostatnio stare wiadomości i znalazłem jedną, w której powiedziałeś, żebym nigdy o Tobie nie zapomniała. To zabawne i myślę, że to Ty zapomniałeś.
|
|
 |
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość.
|
|
 |
Zakochać się, to tak jakby wpaść pod olbrzymią ciężarówkę, ale nie odnieść śmiertelnych obrażeń. To tak jakbyś czuł, że boli Cię brzuch, przez chwilę mocno, za chwilę znowu mniej. Jesteś piekielnie głodny, ale nie możesz niczego zjeść. Jest Ci gorąco, potem zimno, chodzisz napalony, przepełnia Cię nadzieja i entuzjazm, za chwilę leżysz powalony przez ogarniającą Cię depresję.
Nie możesz pozbyć się uśmiechu, kochasz życie namiętnie i do szaleństwa, czujesz się dziesięć lat młodszy.
Miłość przychodzi bez ostrzeżeń. Wpadasz w nią gwałtownie, jak gdybyś został zepchnięty z trampoliny. Nie ma czasu myśleć o tym co się stało. To coś nieuniknionego. Sytuacja, której nie da się kontrolować.
|
|
 |
Wyrwij me serce i wyrzuć, spal,potnij, Cokolwiek. Już go nie potrzebuje
|
|
 |
Tak bardzo cie podziwiam, szkoda ,że nigdy ci tego nie powiem.
|
|
 |
Los się do mnie uśmiechnął…szkoda tylko, że był to uśmiech ironiczny
|
|
 |
Jestem beznadziejna. Nie widze nikogo innego. Widze tylko sb. tylko swoje problemy i tylko swoja str. , interesuja mnie tylko swoje marzenia ,tylko swoje leki i pragnienia. Interesuje sie tylko sobą. Jestem taka beznadziejna.
|
|
 |
Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.
|
|
 |
Nie jestem uzależniona od alkoholu i fajek, tylko od szczęścia. Fakt, że one dają mi szczęście, po prostu pomińmy.
|
|
 |
Tęsknię do Ciebie przez stół, przy którym siedzimy, tęsknię z fotela na fotel obok, w teatrze czy w kinie (...) na szerokość kołdry, która okrywa nas oboje, tez potrafię tęsknić do Ciebie - przez drzwi łazienki, w której się kąpiesz, i przez schody, po których idziesz do mnie, i przez naskórek mój, szczelnie przywarty do Twego.
|
|
|
|