 |
Ja się chyba powoli rozpadam..
|
|
 |
Spotykacie się, nawet codziennie, chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce, oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? Mylisz się.. Spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu, podnieś Go z ziemi, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść, przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie rękę o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. Złap Go za rękę pomimo tego, że każdy będzie przeciwny. Kochaj Go, nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. To jest właśnie miłość.
|
|
 |
Dopóki walczysz, nie przegrywasz. Dopóki wierzysz w siebie, nie jesteś najgorsza. Dopóki chcesz, możesz osiągnąć wszystko.
|
|
 |
Właśnie teraz wracam do chwili, w której moje serce zaczynało bić. Do momentu, który pozwolił mi zrozumieć jak ważny jesteś w moim życiu. Już wiem, że dokładnie tu jest moje miejsce. Między wschodem i zachodem rozpiętości twoich ramion. Północą przeszywających mnie miłością oczu i południem ogrzewających mnie w nocy stóp. Właśnie teraz, leżąc na zimnej, kuchennej podłodze opowiadasz mi jaki był świat, kiedy mnie nie znałeś. Ja tylko płaczę. Wylewam z siebie łzy wzruszenia, kiedy po raz kolejny szepcesz mi do ucha kilka drobnych liter, układających się w proste zdanie: 'świat istniał bez ciebie, ale nie ja'. Drżą mi dłonie, a ja nie jestem w stanie stwierdzić czy z powodu zimna, czy szczęścia, które w każdej komórce mojego ciała wywołuje właśnie dreszcze. Jestem ci winna ogromne podziękowania i mam u ciebie dług wdzięczności, za ocalenie mojego życia. Nie, wcale nie chcę spieszyć się z jego spłaceniem. Dobrze wiem, że mam na to resztę życia. /dontforgot
|
|
 |
Odpocznijmy, połóżmy się, zapomnijmy
|
|
 |
Dobrze, że nie wiesz, co u mnie, bo pewnie pękłoby Ci serce.
|
|
 |
Wyjątkowość nie polega na idealności.
|
|
 |
Myślisz pewnie, że łatwo jest mi z tym wszystkim. Staję przed lustrem, patrzę w swoje oczy, poprawiam fryzurę i idę, żyję jak gdyby nigdy nic się nie stało. Myślisz pewnie, że nie otrzymałam ciosu, nie mam ran, nie mam nawet blizn, bo nikt mnie nie skrzywdził. Myślisz pewnie, że daję radę, oddycham łatwiej niż kiedykolwiek, że jestem zadowolona z dnia. Myślisz pewnie, że nie tęsknie, nie żałuje. Myślisz pewnie, że to był mój wybór. Mylisz się ze wszystkim...
|
|
 |
Nie rozumiem, czemu ludzie boją się cmentarzy. Tak naprawdę to jedyne miejsce, którego mieszkańcy nie mogą nikomu zrobić krzywdy.
|
|
|
|