|
Mam dosyć słuchania, że będzie dobrze kiedy tak naprawdę nie będzie dobrze.
|
|
|
- Co u Ciebie? - U mnie po prostu świetnie! Codziennie się uśmiecham i dziękuję Bogu za takie wspaniałe życie. Przyjaciele są świetni, zawsze potrafią mnie rozśmieszyć. Nie mam żadnych problemów, chłopak, który bardzo mi się podoba wyznał mi miłość. W szkole też wszystko się układa. Mam świetne oceny, nawet matma mi wychodzi! Wszystko idzie po mojej myśli, nie czuję się samotna ani zdołowana. - Na serio? - Nie.
|
|
|
Przyjaciele - w końcu Cię zostawią, odwrócą się do ciebie dupą i każą żebrać o przyjaźń.
|
|
|
Bawcie się dobrze, miejcie mnie w dupie. Bo w końcu kto przejmuję się moimi uczuciami?
|
|
|
Zobacz, znowu wpakowali nas do jednej sztuki. Stoimy na jednej scenie, przeglądamy scenariusz. Po raz kolejny didaskalia mówią nam jak żyć. Rolą główną jest nienawiść, rodząca się z każdego umysłu, chcąca zniszczyć nas wszystkich, pobocznie gra smutek, żal, rozpacz. Epizodem staje się miłość, jebane przeklęte uczucie oraz szczęście .
|
|
|
Zakładać się ? O co? O kogoś nie przechodzi. bo na nikim mi nie zależy, bo nie musi mi na nikim zależeć. Wiem że rodzina jest pewna, stawką nie będzie życie. A o miłość nie muszę walczyć.. Nie mam dla kogo o nią walczyć.
|
|
|
Głupia masochistka. Musisz dalej go kochać? Czy świadomość, że on cię nie chce ci nie wystarcza?
|
|
|
Jak to jest? Kiedy jesteś sama żaden się Tobą nie interesuje.. Jesteś z kimś.. Nagle otacza Cię krąg, którym się podobasz . -.-
|
|
|
Paradoks szczęścia. Jesteście razem, zjawia się ktoś, przekonuje sobą, niszczy wszystko . I tyle z twojego pierdolonego szczęścia .
|
|
|
No i jak mu spojrzeć w oczy, gdy wiem, że go kocham?
|
|
|
Świadomość, że dalej go kocham jest nie do zniesienia.
|
|
|
|