|
Jestem takim śniegiem tylko, żaden ze mnie grad, deszcz. Puchu marny...
|
|
|
Ze są inni, a w innych też ja.
|
|
|
Czasami jest mi tak bardzo zimno,i biorę te ogromna różową koldrę na male krzesło przy biurku. Zaparzam sobie gorący sok malinowy, koniecznie z łyżeczką miodu... wcale nie jestem taka dorosła, inna napilaby się po prostu grzańca.
|
|
|
bo stałam sie pieprzoną pesymistka....
|
|
|
A miłość to odmiana przyjaźni, czy przyjaźń odmiana miłości?
|
|
|
"Nie widziałam Cie juz prawie rok, a może dwa zaledwie dni..." (diary)
|
|
|
Gdyby słowa "Kocham Cię" zoobowiązywały do wspołnego życia, oddania sie sobie, odkrycia tajemnic, ilu z nas powiedziałoby kocham?
|
|
|
"Nie umiem o Nim mowić skromnie, a z rozmachem to aż niesmak..."
|
|
|
-to Ty?-Mamo!-A te kwiaty?-Nie oddam!
|
|
|
mdleją nie zakochani, lecz niskociśnieniowcy
|
|
|
"Dzwoniąc do mnie w godzinach od 3 - 12 albo jesteś samobójcą , albo moim przyjacielem "
|
|
|
Depresja? Nie prawda! Weż bo się rozpłacze...
|
|
|
|