 |
Pozory mylą. Powiedział jeż schodząc ze szczotki ryżowej.
|
|
 |
Są trzy rodzaje kobiet: damy, nie damy i nie każdemu damy.
|
|
 |
Życie jest jak żul. Nigdy nie wiesz gdzie się zatoczy.
Polkorz
|
|
 |
Pije by paść,padam by wstać, wstaję by żyć, żyję by pić.
|
|
 |
Prawdziwa milosc zaczyna sie wtedy, gdy niczego wzamian nie oczekujesz.
Antoine de Saint-Exupery
|
|
 |
"Czy ty mnie kochasz ?!
Wiem, Że mi odpowiesz "tak" ;
ja uwierzę..
Lecz jeśli przysięgniesz -
być może, skłamiesz.
Jowisz
podobno śmieje się najgłośniej
z fałszywych przysiąg miłosnych...
Powiedz mi uczciwie,
powiedz, Romeo -
czy ty naprawdę kochasz ?!
Jeśli ci się zdaje, że mnie za łatwo zdobyłeś,
będę kapryśna i przewrotna;
powiem -
"nie"
tylko po to,
abyś mnie kochał. "
|
|
 |
- Wiesz kochanie, mam takie dziwne przeczucie... - Jakie przeczucie ? - Że powinniśmy zapamiętać ten moment. że będzie to moment, który będziemy opowiadać naszym wnukom. - Co masz na myśli ? - Wyjdziesz za mnie ?
|
|
 |
Leżąc w nocy, w łóżku obok bliskiej Nam osoby przychodzi taki moment.
Moment w którym analizujemy ostatnie godziny ,dni, tygodnie i zastanawiamy się czy zrobiliśmy dobrze.Czy nie straciliśmy czegoś lub może nie zrobiliśmy za dużo?Powiedzieliśmy dwa słowa zbędne?Spojrzeliśmy nie tak jak trzeba?Wykonaliśmy gest nie taki jaki powinien być?Tak, są takie chwile. Doznałem owej dziś w nocy.Nie lubię gdy rozum i serce kłócą się ze sobą.Gdy mają inne zdanie.Tak zwane ,,rozdarcie wewnętrzne''.Jak to zwykle bywa, gdy coś zostaje przecięte, z wnętrza wylatuje ciecz, która jest dowodem urazu.Lśniąca kropelka łzy. Mała ,zagubiona, samotna.Po chwili zyskuje przyjaciół.Kryształki delikatnie spływają. . . . .Upadają.
Wtulamy się w ciało ukochanej osoby ,dostajemy magiczny pocałunek, który jest jak lek.Jak nitka, zszywa rozprute, poszarpane serce.Pojawia się uśmiech.Czujemy dwa serca i dwa oddechy ,które po chwili stają się jednością.Następuje harmonia.Połączenie.Miłość.
Zapominamy o wszystkim.
|
|
 |
złamanego serca nie włożysz do gipsu.- polak potrafi.
|
|
 |
- Zawiąż buty . - Czemu? - Bo upadniesz . - A upadne tak mocno, że aż sie zabiję ? - Bardzo możliwe . - A to nie będe wiązać .
|
|
 |
a gdy bedziemy miec po 80 lat, podejde do ciebie ze swoim balkonikiem i stwierdze ,ze skoro nie zylismy razem to chociaz umrzec powinnismy wspolnie.
|
|
 |
Jesteś misiem o bardzo małym rozumku i słowa Kocham Cię sprawiają Ci wielką trudność.
|
|
|
|