 |
|
Grunt to nie szukać na siłę. Dać sobie czas, odsapnąć po minionym związku, nabrać trochę dystansu i pewności siebie. Nabrać energii i chęci na poszukiwanie czegokolwiek nowego, nowych przeżyć, doświadczeń. Lepiej się przygotować, niż na starcie się sparzyć. Być z kimś w miarę możliwości, będąc w pełni świadomym swojego wyboru i decyzji. W końcu 'Kocham Cię' to nie błahostka. To powierzenie się drugiej osobie, oddanie mu cząstki siebie i co najważniejsze deklaracja na słuszność uczucia, słuszność i istnienie. To zobowiązanie. Zaufanie i wierność, wyrozumiałość i troska, razem ze szczerością to fundament związku.
|
|
 |
|
Kiedy patrzą na nas osoby z zewnątrz, mówią, że jestem taką szczęściarą mając jego. Koleżanki zazdroszczą takiego "udanego" związku. Gdy drzwi się zamykają, kurtyna opada i zmywam makijaż, dochodzi rzeczywistość, w której on znika na całe noce, nie odzywa się, nie widujemy się, a gdy wraca są tylko krzyki. Tak, masz mi czego zazdrościć./esperer
|
|
 |
|
Czasami wolałabym nie pamiętać tego co mi zrobiłeś. Kiedy nie wiedziałam, byłam szczęśliwa./esperer
|
|
 |
|
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą. Nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego. Nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. - dla mnie definicja jest krótka: miłość jest spełnieniem wszystkiego co niespełnione, wypełnia nas po brzegi. To element, który nas buduje. Nadzwyczajny budulec. To pokarm dla duszy.
|
|
 |
|
Czasami coś po prostu pęka. Bez żadnego powodu, nie ma zdrady, nie ma wielkiej kłótni czy rozczarowań. Z dnia na dzień zaczynacie się od siebie oddalać i nic z tym nie możecie zrobić. Próbujecie, ale jesteście już za daleko, by chwycić swoje dłonie. Nie umiecie nawet powiedzieć czy Wam przykro, bo ten koniec przyszedł tak naturalnie jak zmiana pory roku./esperer
|
|
 |
|
Co u mnie? Mógłbym powiedzieć, że przeszłość depcze mi po piętach. Skłamałbym. Z uniesioną głową, brnę dumnie przed siebie. Rozstanie nauczyło mnie, że nie warto jest walczyć o osobę, która ma nas za nic. Po co się szarpać, niszczyć życie staraniami i błaganiem o powrót? Po co, skoro to wszystko budowane byłoby na kłamstwie, litości a przede wszystkim nieszczerości. Owszem, ten związek wiele mnie nauczył, wyciągnąłem kilka wniosków, dostrzegłem swoje błędy, których już na pewno nie popełnię w przyszłości. Postaram się. A ona? Nie zapomnę o niej. W końcu była częścią mnie. Choć teraz to tylko przeszłość, która już mnie nie dotyczy. Nie potrzebuję łaski. Chce iść przed siebie i wiem, że ta decyzja jest jedną z wielu słusznych, jakie podjąłem w życiu. Jestem silny, a zarazem przekonany, że to odbije się nie ma mnie, a na niej. Doceni po czasie, a wtedy? Wtedy mnie już nie będzie.
|
|
 |
|
Choć nie byliśmy na zawsze, ja zawsze będzie o nas pamiętać./esperer
|
|
 |
|
My to już tylko przeszłość. Zakończyłem ten etap, zamknąłem rozdział, zwykle umywam ręce. Związek to przede wszystkim poświęcenie, oddanie, szczerość, wierność i szacunek. Z jej strony tego nie było. Nic prostszego, oddzielenie grubą kreską przeszłości od teraźniejszości, jest najlepszym lekiem na ponowne ułożenie sobie życia z kimś, kto jest tego wart. Czas pokazał, kim była naprawdę. Już po ptakach, to nie to. Przykro mi.
|
|
 |
|
Muszę wstać, zanim świat mnie zdepcze.
|
|
 |
|
Gdybyś umiał mnie kochać tak bardzo jak ranisz./esperer
|
|
 |
|
Czasami po prostu nie warto walczyć. Czasami musisz się poddać nawet jeśli równoznaczne będzie to z ostatecznym ciosem w serce./esperer
|
|
 |
|
Najboleśniejsza jest ta cisza po kłótni, która stawia pytanie czy to nie był ostatni raz Waszego związku./esperer
|
|
|
|