 |
Dobrze byłoby usłyszeć Twój głos i to, jak mówisz, że u Ciebie wszystko dobrze, że nie mam się martwić. Mimo wszystko żyję nadzieją, że u Ciebie jest jak najlepiej. Nic się nie zmieniło od sierpnia. Nikt nie zajął Twojego miejsca. Co więcej - kocham Cię bardziej, niż kiedykolwiek. Z dnia na dzień czuję, że ja bez Ciebie to jak wysychające jezioro. Nie raz próbowałam zapomnieć, żyć teraźniejszością. To wszystko na nic. Kocham Cię, kocham Cię bardziej niż robiłam to wcześniej. Coraz trudniej się z tym życie, ale kocham Cię. I nie zamierzam tego zmienić. Tak, jak dotrzymałam swoich słów sprzed 9 miesięcy - nie pokochałam żadnego innego. Tylko Ty, zawsze Ty.
|
|
 |
|
dziś pamiętam ten dzień jak...przez mgłę. nieustanna gonitwa między szkołą, a szpitalem doprowadziła to tego, że nie umiałam się odnaleźć w tym 'nowym świecie' nie umiałam, a może nie chciałam patrzeć na to jak uchodzi z niego życie, które bezskutecznie próbowałan w nim zatrzymać. operacja, za operacją...miało być już dobrze, przecież mówili ze wyszedł z tego...lecz widać że medycyna i tym razem zawiodła zabierając tam do góry chłopaka przed którym było jeszcze całe życie...II systematyczny_chaos
|
|
 |
Jestem za stara, żeby ciągle kłócić się i rozstawać. Potrzebuję kogoś, z kim mogłabym porozmawiać o wszystkim, kto rozśmieszałby mnie w najdziwniejszych sytuacjach mojego życia. Kogoś, kto by pokochał, zaakceptował mnie taką, jaką jestem. Nie potrzebuję szczeniaka, który robi wszystko pod publikę i ciągle robiłby awantury, żeby skupić na sobie uwagę. Nie potrzebuję nikogo, prócz Ciebie. Także, proszę Cię, nie rób sobie żartów, zdrowiej i wróć. Wróć do mnie, wróćmy do siebie, niech wrócą wakacje.
|
|
 |
To niesamowite, że po 9 miesiącach nieodzywania się do mnie, ja nadal czuję ten cholernie mocny uścisk tam gdzieś w klatce piersiowej. Ryczę, jak nienormalna już drugi dzień, kiedy dowiaduje się, co się z Tobą dzieje po tym wypadku. Wymyślam sobie najdziwniejsze sytuacje i rozmowy od kiedy wiem, że masz przyjechać do mojego miasta na operację. Modlę się cały dzień, byś z tego wyszedł. Po 9 miesiącach chcę dla Ciebie jak najlepiej. Pomimo wszystko, pomimo wszystkim. Ciągle mam nadzieję, że tamten sierpień, to nie był koniec naszej przygody. Ciągle chcę, wierzę i kocham.
|
|
 |
|
bolesne, gdy ktoś jednym papierkiem przekreśla Twoje marzenia. gdy wprost mówi Ci, że musisz odpuścić. że to już koniec, bo czasu nie da się cofnąć. najzwyczajniej w świecie jest się przegranym, mimo że nie zdążyło podjąć się próby walki. spadamy na sam dół i próbujemy szukać innych pasji - na darmo. czasem Bóg odbiera Nam coś, co było jedyną rzeczą powodującą na twarzy uśmiech. zabija w Nas cel i odchodzi patrząc, jak życie powoli każdego niszczy. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać i walczyć od nowa.
|
|
 |
|
zdecydowanie wolę wziąć słuchawki w uszy, pójść do parku, usiąść na trawie i wyciągnąć szkicownik bądź zeszyt z tekstami niż założyć najseksowniejsze ubrania i iść się schlać na imprezie w Sonicu. Jestem inna, przepraszam.. / maniia
|
|
 |
wyobraź sobie taką scenę : siedzisz w bujanym fotelu na białym ganku małego domku na wsi. Mija 50.rocznica ślubu z siedzącym po Twojej lewej stronie mężczyzną. Dookoła Was biegają wnuki, dzieci przygotowują obiad a Wy po prostu siedzicie z herbatą w dłoni trzymając się za ręce. A teraz zdaj sobie sprawę że przy fragmencie o mężu Ty pomyślałaś o Nim. Teraz się uśmiechasz i rozumiesz, że nie jest Ci obojętny. / maniia
|
|
 |
zaryzykowałbyś mimo wiedzy, że jest mała szansa aby to wyszło ? / maniia
|
|
 |
I znowu nadszedł ranek, świat marzeń zasypia i budzi się szara rzeczywistość.. / maniia
|
|
 |
coraz częściej czuję się obca tu.. / maniia
|
|
|
|