|
` znasz to uczucie, kiedy jakaś osoba, staje się częścią twojego życia i zaczynasz zastanawiać się, dlaczego nie znaliście się wcześniej . ? wtedy potrafisz zmienić się tylko dla niej . znasz to uczucie . ? gdy ludzie spotykają się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie . ? potem wszystko się plącze, nadchodzi koniec . nie ma ich już . więc po co w ogóle zaczynać . ?
|
|
|
Często gdy pokłóciła się z kimś zamykała się w swoim małym pokoju. Nie wychodziła przez jakiś czas. Nikt nie wiedział dlaczego i myśleli, że odpoczywa. Ale ona zamykała się w swoich czterech ścianach po to żeby nikogo nie skrzywdzić swoimi słowami, choć ludzie krzywdzili ją codziennie..
|
|
|
Jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu , jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było .
|
|
|
Raz kochał, zranił, wyśmiał i nie dał zapomnieć czyli skrócona historia większości dziewczyn .;/
|
|
|
A czasami po prostu siadam i płaczę, bo bezsilność przewyższa wszystkie uczucia.
|
|
|
nie sprawdzam Twojego opisu, kiedy robisz się dostępny. wcale, kurwa. wcale.
|
|
|
Miłość jest ślepa. Trudno wiedzieć, w którą stroną podążać, która decyzja będzie lepsza. Nie wiem co myślisz o mnie po tym wszystkim, nie wiem co. czujesz gdy na mnie patrzysz, wiem tylko, że to już nigdy nie będzie to samo..
|
|
|
Są utwory, przy których inni świetnie się bawią, a ona stoi nie
mogąc wydobyć z siebie żadnego gestu - tak, to te, które przypominają
jej piękne, lecz minione chwile.
|
|
|
Nie lubię wspominać, nie lubię tęsknić, nie lubię myśleć o tym, co było i porównywać tego z tym, co jest, a mimo wszystko robię to bardzo często, a wręcz powiedziałabym, że systematycznie...
|
|
|
I chyba nigdy nie umiałam walczyć o to co naprawdę kocham. Nie miałam odwagi się do tego przyznać. Nie chcę myśleć ile już straciłam.
|
|
|
Nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice.
|
|
|
Całkiem ładnie ci w tych oczach. Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak, dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik, wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart, gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.
|
|
|
|