 |
Mieszasz mi w głowie, stanowczo za bardzo. Mówisz inaczej, ale Twoje zachowanie i sposób patrzenia pokazuje przeciwieństwo Twoich słów. /kokaiina
|
|
 |
www.ask.fm/waniilia jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, w sumie uwielbiam odpowiadać na pytania i byłoby mi cholernie miło. ; * / www.fbl.pl/loverapmusic zbieram cytaty i chcę zacząć pisać opowiadanie, zmotywujcie! :**
|
|
 |
|
w lewej ręce blanta kręcę !
|
|
 |
godzina 6:30 - budzisz przyjaciela, nie reaguje. wołasz ponownie, znowu nic. w końcu próbujesz na litośc słodkim: "Michałkuuu". budzi się. z wkurwioną miną wchodzi do Twojego pokoju z butelką wódki. "masz, zajeb się i śpij kurwa, idiotko" - mówi, po czym wychodzi spać dalej. mam przecudownych przyjaciół, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że chciałam chusteczki hignieniczne...|| kissmyshoes
|
|
 |
Nic między nami nie ma, tak ? To co było między nami to jest nic. tak ? Przecież to Twoje słowa. Więc wytłumacz mi dlaczego siedziałeś wkurwiony z wlepionym wzrokiem we mnie kiedy siedziałam w Twoim kolegą? Dlaczego robileś mi później wyrzuty, że dawałam mu się smerać po ręce i zniknęłam z nim na pół godziny na imprezie? Przecież sam mnie zapewniałeś, że między nami nic nie będzie to skąd taka reakcja ? Kiedy wróciliśmy z imprezy i kładliśmy się spac chciałam cię objąć a Ty powiedziałeś, żebym sobie poszła do niego, bo najpierw kręce z Tobą a potem z nim. Nie rozumiem toku Twojego myślenia. A to, że później i tak chciałeś żebym posmerała Cię po brzuszku już rozjebało mi system całkowicie. /kokaiina
|
|
 |
" może i kręci się w okół mnie dużo panien, ale tylko Ty sprawiasz, że się uśmiecham, i tylko za Tobą tęsknię każdego dnia coraz bardziej. " - zdecydowanie, dla takich słów, warto mieć przyjaciół. || kissmyshoes
|
|
 |
nie potrafię wybaczać. jedni uważają, to za wadę, inni za zaletę. dla Ciebie, to po prostu pech - bo wiesz, że nigdy już nie będziesz mogła zwrócić się do mnie o pomoc, ani ze mną porozmawiać. i wiem, że Cię to boli - ale gdybym mogła, dojebałabym Ci jeszcze bardziej, bo jesteś dla mnie już nikim - przegrałaś, tak bardzo. || kissmyshoes
|
|
 |
nie mówisz mi już tak często, że tęsknisz - z resztą, od niedawna, nic do mnie nie mówisz. nie płaczesz mi już w rękaw, tak jak jeszcze kilkadziesiąt miesięcy wcześniej. nie kłócisz się już ze mną tak jak kiedyś, teraz Twoje argumenty są dojrzalsze. nie ranisz mnie już tak, jak kiedyś - teraz potrafisz to robić mocniej. doroślejesz,Mała. poznajesz życie, obierasz własny kierunek, a przede wszystkim - masz własne zdanie,bo tego Cię uczyłam. szkoda, że to właśnie ono Nas teraz poróżniło - ale wiem, że mimo tego, że jest jak jest, nadal masz świadomość, że jestem tą osobą, tą jedyną osobą na świecie, do której zawsze możesz zwórcić się o pomoc, nawet wtedy, gdy będzie między Nami źle - bo kiedyś obiecałam Ci, że będę Cię chronić zawsze, i nigdy nie zmienię tego zdania - bo jesteś częścią mnie, tą najważniejszą, i największą - bo mnie bez Ciebie nie ma.. || kissmyshoes
|
|
 |
tak, mam mnóstwo pewności siebie. wiem, że gdy wchodzę na parkiet, to przyćmiewam połowę lasek na nim. wiem, że gdy idę ulicą, to goście się za mną oglądają. wiem, że mam figurę, której większość mi zazdrości. wiem, że z chęcią zajebałabyś mnie za mój zgrabny tyłek. wiem, że mam przyjaciół, których mi zazdroszczą. wiem, że jestem bystra, i ładna, a to wkurwia Cię najbardziej - bo widzisz, długo sobie na to wszystko pracowałam, i dlatego jestem tego pewna, i wiem, że straaasznie Cię wkurwiam, bo to przecież takie dziwne - że to co ładne, może być też inteligentne. a to Ci psikus. || kissmyshoes
|
|
|
|