głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chucker

  nie żal mi wspomnień   żal mi czasu spędzonego z niewłaściwymi ludźmi ..

onajestkurwa dodano: 1 września 2011

, nie żal mi wspomnień , żal mi czasu spędzonego z niewłaściwymi ludźmi ..

  ogrodnik jesteś.   dlaczego?   bo przesadzasz!

onajestkurwa dodano: 1 września 2011

- ogrodnik jesteś. - dlaczego? - bo przesadzasz!

 i co? rzucił Cię?   nie kurwa. popchnął.

onajestkurwa dodano: 31 sierpnia 2011

-i co? rzucił Cię? -nie kurwa. popchnął.
Autor cytatu: whitedove

  kto idzie jutro na wagary ?   dd

onajestkurwa dodano: 31 sierpnia 2011

, kto idzie jutro na wagary ? ; dd

Zniecierpliwiona czekałam pocierając dłonie. Cholernie bałam się tej rozmowy  choć starałam się wyluzować.Usłyszałam czyjeś kroki i serce na moment mi stanęło. Chciałam odwlec ten moment jak najdalej ale to w końcu musiało się stać.   Cześć.   powiedział witając się ze mną delikatnym pocałunkiem. Wiedziałam   że to już nasze ostatnie zbliżenie. W oczach stanęły mi łzy.   Nie grajmy. Powiedz mi wszystko od razu.   oznajmiłam. Wziął głęboki oddech.   Wiem że dużo obiecywałem...  machnęłam ręką żeby ominął ten łzawy moment.  Nie kocham Cię.   powiedział wreszcie a mi owoc stanął w gardle. Chciałam być silna   ale on nie raz widział jak płakałam. Mówił że tego nie lubi   że tego nie chce.  Nigdy bym nie pomyślała że to tak się skończy.  wyszeptałam a on przytulił mnie mocno dając szansę zaciągnięcia się jego zapachem. Nie cierpię rozstań.

nofound dodano: 31 sierpnia 2011

Zniecierpliwiona czekałam pocierając dłonie. Cholernie bałam się tej rozmowy, choć starałam się wyluzować.Usłyszałam czyjeś kroki i serce na moment mi stanęło. Chciałam odwlec ten moment jak najdalej ale to w końcu musiało się stać. - Cześć. - powiedział witając się ze mną delikatnym pocałunkiem. Wiedziałam , że to już nasze ostatnie zbliżenie. W oczach stanęły mi łzy. - Nie grajmy. Powiedz mi wszystko od razu. - oznajmiłam. Wziął głęboki oddech. - Wiem że dużo obiecywałem...- machnęłam ręką żeby ominął ten łzawy moment.- Nie kocham Cię. - powiedział wreszcie a mi owoc stanął w gardle. Chciałam być silna , ale on nie raz widział jak płakałam. Mówił że tego nie lubi , że tego nie chce.- Nigdy bym nie pomyślała że to tak się skończy.- wyszeptałam a on przytulił mnie mocno dając szansę zaciągnięcia się jego zapachem. Nie cierpię rozstań.

Delaikatnym ruchem objął moje ramiona  a ja widziałam jak cały się trzęsie. Było mi tak błogo kiedy obdarował mnie skrawkiem swojego ciepła. Przesunął dłonią po moim udzie szukając opartej o nie dłoni. Spletliśmy nasze palce i przeszył mnie przyjemny dreszcz   któego dawno nie czułam. Sytuacja przypominała mi wcześniejsze lata kiedy chłopcy byli nieśmiali wobec dziewczyn a przy wszystkich ciągneli je za warkoczyki i rzucali papierkami. Chciało mi się śmiać. Zerknęłam na niego kątem oka i widziałam jak oblewa się rumieńcem  ale jednak się uśmiechał. Czułam się jakbym go uczuła wszystkiego   miłości   pocałunków. To dość dziwne kiedy już mogę powiedzieć że wiem co i jak a on jak mały chłopczyk czekał na rady.

nofound dodano: 31 sierpnia 2011

Delaikatnym ruchem objął moje ramiona ,a ja widziałam jak cały się trzęsie. Było mi tak błogo kiedy obdarował mnie skrawkiem swojego ciepła. Przesunął dłonią po moim udzie szukając opartej o nie dłoni. Spletliśmy nasze palce i przeszył mnie przyjemny dreszcz , któego dawno nie czułam. Sytuacja przypominała mi wcześniejsze lata kiedy chłopcy byli nieśmiali wobec dziewczyn a przy wszystkich ciągneli je za warkoczyki i rzucali papierkami. Chciało mi się śmiać. Zerknęłam na niego kątem oka i widziałam jak oblewa się rumieńcem, ale jednak się uśmiechał. Czułam się jakbym go uczuła wszystkiego , miłości , pocałunków. To dość dziwne kiedy już mogę powiedzieć że wiem co i jak a on jak mały chłopczyk czekał na rady.

MiłÝość można porównać do baniek mydlanych. Niektóre są ogromne   zachwycamy się nimi i chcemy im sie przyglądać jak najdłużej będąc dumnymi z takiego dzieła. Inne są malutkie   cieszą nas ale nie zadowalają jak te większe. Niektóre nawet nie mają szansy zaistnieć i z podmuchem powietrza już pękają. Niektóre wznoszą się do góry i trwają dłużej inne dość szybko rozbijają się o drzewo   ziemię   cokolwiek. Najgorsza prawda jest taka że każda z tych baniek w końcu pęka .

nofound dodano: 31 sierpnia 2011

MiłÝość można porównać do baniek mydlanych. Niektóre są ogromne , zachwycamy się nimi i chcemy im sie przyglądać jak najdłużej będąc dumnymi z takiego dzieła. Inne są malutkie , cieszą nas ale nie zadowalają jak te większe. Niektóre nawet nie mają szansy zaistnieć i z podmuchem powietrza już pękają. Niektóre wznoszą się do góry i trwają dłużej inne dość szybko rozbijają się o drzewo , ziemię , cokolwiek. Najgorsza prawda jest taka że każda z tych baniek w końcu pęka .

  lubie pic piwo . czasami dwa . ewentualnie siedem .

onajestkurwa dodano: 31 sierpnia 2011

, lubie pic piwo . czasami dwa . ewentualnie siedem .

  urzekły mnie twoje usta .

onajestkurwa dodano: 31 sierpnia 2011

, urzekły mnie twoje usta .

  mimo   że używam wulgarnych słów   jestem kurwa delikatna .

onajestkurwa dodano: 31 sierpnia 2011

, mimo , że używam wulgarnych słów , jestem kurwa delikatna .

  wszystko zaczyna się pieprzyć   gdy nie możesz bez kogoś żyć .

onajestkurwa dodano: 31 sierpnia 2011

, wszystko zaczyna się pieprzyć , gdy nie możesz bez kogoś żyć .

  trzymam poziom i nie pierdol   że to kwestia gustu .

onajestkurwa dodano: 31 sierpnia 2011

, trzymam poziom i nie pierdol , że to kwestia gustu .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć