 |
|
Pamiętam tą małą dziewczynkę w niebieskich okularach, z potarganymi włosami i wiecznie brudnymi kolanami, która uważała, że jest najładniejszą panienką na całym świecie, który za kilka lat, gdy przerośnie tatusia będzie stał przed nią otworem. Dzisiaj ma piętnaście lat i jej światopogląd zmienił się diametralnie. / love_krowe
|
|
 |
|
-dlaczego rysujesz zielone serce? -yy, bo jest spleśniałe?
|
|
 |
|
. - ej, masz zadanie domowe ? - pojebało Cię ?
|
|
 |
|
Nate należał do tych chłopaków, na których patrzysz i wiesz, że kiedy patrzysz, on sobie myśli: „Ta laska nie może oderwać ode mnie oczu, bo jestem super." /plotkara
|
|
 |
|
- chcesz się przytulić? - spojrzała na nią smutnymi oczami.
- nie... - powiedziała cicho, a jej głos był niczym na wyczerpaniu, lekko chrypiący.
- chcesz żeby Cię przytulić? - spytała po raz wtóry nie spuszczając wzroku, a jej głos nadal spokojny.
- nie... - jej głos jeszcze bardziej cichy i tłamszony przez łzy spływające do gardła.
- to Cię przytulę. - jak powiedziała tak też zrobiła, bo czasem trzeba zrobić coś na co ktoś nie ma ochoty by potem poczuł się lepiej.
|
|
 |
|
mam dość czarnych poniedziałków, złowieszczych wtorków, śród i czwartków bez większego sensu by zapłakiwać się weekendami.
|
|
 |
|
i nagle po raz wtóry cholerna bezsilność, łzy napływające do oczu co pięć minut, kolejne rozczarowanie i kolejna zima przed nami...
|
|
 |
|
w około śmierć, nauka, bolące serce i na nowo śmierć, nauka gdzieś odlegle czuć bolące serce...
|
|
 |
|
- widziałam twoją siostrę ostatnio w galerii. - a mnie nie widziałaś gdzieś przy niej? - nie. - bo mnie tam nie było.
|
|
 |
|
mój nadgarstek.
Twoje inicjały.
|
|
 |
|
' zaraz wychodzę z kompa ' - czyli posłucham jeszcze raz tej samej piosenki 2O razy, przeglądnę 1O stron demotywatorów, luknę na kwejka, pooglądam besty, sprawdzę nk, fbl i fb. po odpowiadam na pytania na formspringu, popiszę z kilkoma osobami na gg i po dwóch godzinach w końcu z niego zejdę :DD / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
Szukałam Twych dłoni u innych
i oczu Twoich, ze spojrzeniem litościwym,
takim jak w momentach gdy nie śmieję się z słów Twoich
i patrzysz tak i wzrokiem mówisz:
"jak możesz nie rozumieć, że nie kocham?"
|
|
|
|