 |
|
Nie jestem pewna czy zdajesz sobie sprawę, co to znaczy gdy ktoś taki jak ja kocha
|
|
 |
|
wyobrażam sobie nasze wspólne kiedyś, nasze wspólne zawsze.
|
|
 |
|
Tak mi się nudzi bez Ciebie, tak mi się nic nie podoba.
|
|
 |
|
Mężczyzna, który jest ci przeznaczonym, przyjdzie do ciebie bez żadnej magii (...)Przyjdzie i zostanie, choćbyś próbowała go odpędzić po tysiąckroć.
|
|
 |
|
Zróbmy cokolwiek, tylko we dwoje,
bo marzą mi się Twoje dłonie na sobie.
|
|
 |
|
Chcę pogadać tak jak kiedyś. Bo rozmawialiśmy kiedyś o wszystkim.
|
|
 |
|
Nie musicie o mnie pamiętać, tylko nie przypominajcie sobie o mnie, gdy znajdziecie się w potrzebie.
|
|
 |
|
Jedna z większych życiowych przykrości: moment, w którym rezygnuje z Ciebie ktoś, z kogo Ty nie potrafisz.
|
|
 |
|
Przeważnie staram się walczyć o swoje do samego końca. Jednak nie zawsze mam na to siły. Teraz się poddałam. Chociaż może nawet nie tyle, że się poddałam jak zrozumiałam, że nic nie ma już sensu. Ile można walczyć o jedną osobę i o miłość? Mówią, że do samego końca, ale gdzie ten koniec? Ja chyba mój znalazłam właśnie teraz. Nie mam siły kolejny raz wchodzić w jego życie i niczym żebraczka prosić o miłość. Nie mogę się upokarzać, przecież to takie wyraźne, że on mnie nie kocha. Poddaje się. Z bólem serca poddaje się. Przegrałam najważniejszą walkę w swoim życiu - walkę o miłość. Chciałam dać wszystko, a zostałam z niczym. W życiu żadna walka nie jest sprawiedliwa, dlatego ja już kończę ten bój. / napisana
|
|
 |
|
Trzeba umieć kochać życie, nawet jak to życie nie kocha nas
|
|
 |
|
slabi walcza silni rozumieja.
|
|
 |
|
Co zostało po naszej miłości? Niewiele. To zaledwie kilkadziesiąt wspomnień, które coraz bardziej blakną. To kilka zdjęć, na które nie mam sił patrzeć. To również nieprzespane noce i wieczory pełne łez. Mieliśmy siebie, a później jedna chwila zaważyła o całym naszym dalszym życiu. Zgubiliśmy wiarę, nadzieje, sens. Zmarnowaliśmy ogromne uczucie, które każdego dnia rozrastało się coraz bardziej. Teraz, teraz nie mamy już nic. Ja jestem tutaj, a Ty gdzieś zbyt daleko i to w dodatku tak bardzo milczący i nieobecny. Po nas już naprawdę nie ma praktycznie żadnego śladu, już nikt nie pamięta o tym, że kiedyś byliśmy "my". Teraz każde z nas musi żyć tak jakby przeszłości nigdy nie było. I chociaż to wcale nie jest łatwe, to jednak mam wrażenie, że to jedyne rozwiązanie. / napisana
|
|
|
|